18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szlakiem wrocławskich antykwariatów

Aleksandra Cieśla
Piotr Warczak
Z wrocławskich antykwariatów sprzedających książki pozostały już nieliczne wysepki ostałe w morzu księgarni. Dla stałych bywalców są okazją do znalezienia wspaniałych publikacji i... białych kruków.

Antykwariat chyba wszystkim kojarzy się z miejscem magicznym - pełnym opasłych tomów i specyficznym zapachem starego papieru. Marzyciele, w swoich wyobrażeniach, idą zdecydowanie dalej. Oczyma wyobraźni widzą gablotę ukrytą między regałami, zamkniętą na cztery spusty (najlepiej podświetlaną), w której każda książka warta jest tyle, co samochód dobrej klasy.

A jaka jest prawda o wrocławskich antykwariatach?
Jeden z wrocławskich antykwariuszy wprost mówi, że o swoim przybytku wolałby się nie wypowiadać. Dlaczego? Z prostej przyczyny. Wieści on bowiem zmierzch antykwariatów. Uważa, że w dobie współczesnej elektroniki, a w tym dostępie między innymi do e-booków, nikt już nie chce kupować wydań klasycznych książek. Czy ma rację? Prawdą jest, że antykwariaty nie są już tak popularne jak kiedyś, ale bibliofile wierzą, że wielbiciele e-booków zatęsknią jeszcze kiedyś za zapachem książki i dźwiękiem wertowanych kartek.

- Książki, które do nas trafiają, są czasami w opłakanym stanie - mówi Małgorzata Chabińska, właścicielka wrocławskiego Antykwariatu Naukowego przy ul. Szewskiej.

Skąd pochodzą książki? Przynoszą je stali klienci oraz przypadkowe osoby, są skupowane z bibliotek i podobnych instytucji. Pani Małgorzata opowiada, że jeżeli wie, że ktoś usilnie poszukuje jakiejś konkretnej publikacji, to ona, jako antykwariuszka, stara się zdobyć ją wszelkimi sposobami.

Rozeznanie na rynku jest ważne. Wtedy antykwariat ma szansę bytu, stąd pomysł na specjalizacje techniczne, ale są i takie, które oferują zbiory różnorodne. W bazie antykwariatu pani Małgorzaty jest ich prawie 60 tys. tomów, w sprzedaży 30 tys., a do tego trzeba doliczyć jeszcze parę tysięcy, które piętrzą się na zapleczu i czekają na skatalogowanie i opisanie.

Dzięki niewielkiej liczbie wrocławskich antykwariatów każdy różni się na swój sposób. W jednym sprzedawane są dodatkowo winyle, inny posiada stare wydania map i przewodników po Wrocławiu (w bardzo atrakcyjnej cenie) czy niedostępne już na rynku opasłe publikacje z botaniki. Te ostatnie przykłady są powodem, który kieruje nas do antykwariuszy. Wydawnictwa niedecydujące się na dodruk, zmuszają nas do szukania publikacji na inne sposoby. Antykwariaty sprzedają książki stare, ale czy są one cenne? Z tym bywa różnie.

Nie zawsze to, co stare musi być drogie. Ważne jest wydawnictwo, z którego wychodzi publikacja, jej nakład i szata edytorska.
- Bywa, że grafika jest cenniejsza niż całe wydanie - mówi Małgorzata Chabińska.
Nie łudźmy się, że antykwariat to tania książka. Bywają białe kruki, za które płacimy słono, ale są i takie publikacje, których taniej jak w antykwariacie nie kupimy nigdzie indziej.

Gdzie we Wrocławiu szukać antykwariatów? Antykwariat Naukowy znajduje się przy ul. Szewskiej 64, "Pod Szermierzem" na placu Uniwersyteckim 8, Antykwariat im. Andrzeja Jaworskiego przy ul.Kuźniczej 43/45, Szarlatan przy ul. Szczytnickiej 51, Techmed (zbiory techniczno-medyczne) przy ul. Norwida 9, Aksjomat przy ul. Curie-Skłodowskiej 55/61.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska