Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wartki nurt Zagłębia

Michał Sałkowski
Ilijan Micanski (pierwszy z lewej) często przyjmuje gratulacje od kolegów po strzelonych golach. Teraz musi go ktoś wyręczyć
Ilijan Micanski (pierwszy z lewej) często przyjmuje gratulacje od kolegów po strzelonych golach. Teraz musi go ktoś wyręczyć Piotr Krzyżanowski
Warta Poznań - KGHM Zagłębie Lubin 0:3 (0:2). Micanski miast na Motorze siądzie na trybunach.

Piłkarze Zagłębia swym kibicom radość niosą, zadość pragnieniom czynią. Po pierwsze, usadowili się na pierwszoligowym tronie i wszystko wskazuje, że jest to tendencja stała. Widzew jak Janosik daje biednym. Podzielił się punktami (0:0) z Turem Turek, któremu lubinianie zaaplikowali pięć goli. Bezbramkowy remis zanotowało też Podbeskidzie w meczu z Kmitą. Miedziowi odskoczyli konkurentom dwa oczka naprzód.

Po wtóre, zakończyli drugi mecz z rzędu na "zero z tyłu". To ważne, zważywszy, że do tej pory na defensywie wieszano psy. Dali poszaleć niejednemu rywalowi. Kończyło się często dwu-, trzybramkowym bagażem.
- Zacznijmy od tego, że ze strony Warty nie było żadnych fajerwerków w ofensywie. Tajemnica lepszej gry tkwi jednak w indywidualnych treningach, jakie trener Dariusz Fornalak przeprowadza z naszym blokiem defensywnym. Widać, że wziął się za chłopaków. A jako były obrońca daje im wiele niezbędnych wskazówek. I mamy efekty - mówi zadowolony II trener Zagłębia Adam Fedoruk.

Do starcia z Wartą lubinianie przystąpili bez dwóch reprezentantów Polski. Michał Goliński ma naderwany dwugłowy mięsień uda. Dwa tygodnie rozbratu z piłką. Grzegorz Bartczak na ostatnim treningu przed meczem naciągnął przyczep pachwiny. Odpocznie maksymalnie tydzień.
- Robimy wszystko, by Grzesiek był gotowy już na środowy mecz z Motorem. Całkowitej pewności, że zagra, nie mamy - mówi Fedoruk.

W linii napadu miedziowych bramkostrzelni Kędziora i Micanski. W przedniej formacji Warty wysunięty Magdziarz, wspomagany przez Batatę i Wana. Ostatniego gola w I lidze gracze Bogusława Baniaka zdobyli miesiąc temu. 6 września do bramki Odry Opole trafił Krzysztof Strugarek. Tyle o skuteczności.

Sygnał do ataku Zagłębia dał już po 120 sekundach Pawłowski. Po dośrodkowaniu Hanzela z rożnego przeniósł piłkę minimalnie nad poprzeczką. Dziesięć minut później, zastępujący Golińskiego w roli dyrygenta, Hanzel zacentrował z wolnego na głowę Stasiaka. Stoper Zagłębia chybił o włos. W odpowiedzi groźnie sprzed szesnastki uderzył Batata. Ptak sparował piłkę na róg.
W 20 minucie za próbę wymuszenia karnego Micanski dostał żółtą kartkę. To czwarta kara w sezonie dla Bułgara. Czeka go jednomeczowa pauza.
- To nasze największe zmartwienie. W środę nie zagra dwóch najlepszych strzelców - Micanski i Goliński (łącznie 23 gole - red.). Ich trafienia mówią same za siebie. W dobrej formie jest jednak Kędziora. Mamy Plizgę, Klofika, do środka można przesunąć Pawłowskiego. Będziemy się im bacznie przyglądać, by wybrać optymalne zestawienie. Kto by nie zagrał, da z siebie więcej niż maksimum - zapewnia Fedoruk.

Żółta kartka podziałała na lubińskiego łowcę jak płachta na byka. Mateusz Bartczak wyłuskał futbolówkę w środku pola. Bezzwłocznie wypuścił Micanskiego w uliczkę. Jednokierunkową, bo wiodąca do bramki. Cztery minuty później Bułgar przedarł się środkiem pola, zagrał na lewo do Kolendowicza, ten puścił się galopem do końca boiska i posłał piłkę wzdłuż linii bramkowej. Kędziora tylko dostawił stopę.

Od początku drugiej odsłony trener gospodarzy mobilizował krzykiem podopiecznych. Padło - Grajcie do przodu! I wzięli te słowa sobie do serca piłkarze Zagłębia. Kolendowicz dośrodkował w szesnastkę. Tam w akrobatyczny sposób Micanski kopnął piłkę do siatki niczym King Bruce Lee Karate Mistrz. Żarty na bok. Bułgar jest najpoważniejszym kandydatem do miana króla strzelców ligi. Trafił 15 razy.

W środę mecz ligowy lubinian z Motorem Lublin. O użytkownikach motorów mówi się, że to potencjalni dawcy. Zobaczymy.

I liga
Warta Poznań - Zagłębie Lubin 0:3.

Bramki: Micanski 21, 52, Kędziora 25.

Widzów:
1500 (500 z Lubina).

Sędziował: Sebastian Jarzębak (Bytom).

Warta: Radliński - IgnasińskiI, JankowskiI, Strugarek, Otuszewski - Wojciechowski (60 Sikora), Bekas (36 Burkhardt), Ngamayama, Batata, Wan (46 Marcin Klatt) - Magdziarz.

Zagłebie: Ptak - JasińskiI, Stasiak, Lacić, Costa - Pawłowski (74 Piotrowski), M. Bartczak, Hanzel, Kolendowicz (85 Plizga) - Kędziora, MicanskiI(83 D. Jackiewicz).

13. kolejka I ligi
GKS Jastrzębie - Stal Stalowa Wola 1:0 (Kostecki 45),
Tur Turek - Widzew Łódź 0:0,
GKS Katowice - Górnik Łęczna 2:3 (Mikulenas 17, Markowski 26 - Szymanek 19, Nakoulma 79, Grzegorzewski 90-k.),
Znicz Pruszków - GKP Gorzów Wielkopolski 4:0 (Januszewski 33, Feliksiak 51, Rybaczuk 53, Paluchowski 55),
Wisła Płock - Dolcan Ząbki 0:1 (Gabrusewicz 82),
Odra Opole - Flota Świnoujście 0:2 (Dziuba 21, Magdziński 25),
Motor Lublin - Korona Kielce 1:2 (Popławski 90+1 - Konon 29, Gawęcki 90),
Kmita Zabierzów - Podbeskidzie 0:0.

1. Zagłębie 12 28 35-14
2. Widzew 12 26 20-8
3. Podbeskidzie 13 24 15-10
4. Korona 12 24 20-12
5. Flota 13 24 19-16
6. Łęczna 12 20 16-15
7. Znicz 13 19 17-11
8. Jastrzębie 13 19 16-18
9. Stal 13 16 16-17
10. Płock 13 15 14-20
11. Gorzów 13 15 12-20
12. Motor 13 15 9-11
13. Opole 13 14 12-18
14. Kmita 13 13 4-7
15. Warta 13 13 15-22
16. Dolcan 13 12 10-18
17. Turek 13 12 9-17
18. Katowice 13 11 17-22

Następna kolejka (8.10):
Zagłębie - Motor (godz.19),
Flota - Warta,
Dolcan - Opole,
Gorzów - Płock,
Łęczna - Znicz,
Widzew - Katowice,
Stal - Tur,
Podbeskidzie - Jastrzębie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska