Były esbek był przesłuchiwany w środę we wrocławskim oddziale Instytutu Pamięci Narodowej. Za wymuszanie zeznań przemocą grozi mu nawet dziesięć lat więzienia. Marek J. nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień.
Wszystko wydarzyło się, gdy w 1987 roku esbecy zatrzymali działacza Solidarności Walczącej Jarosława H. Marek J. był jednym z funkcjonariuszy, który go przesłuchiwał. Esbek próbował wymusić jakiekolwiek informacje o opozycyjnej działalności zatrzymanego.
Kopał w krzesło tak, że działacz uderzał brzuchem w krawędź stołu. Groził pobiciem, groził też, że zamknie Jarosława H. do aresztu, będzie go tam głodził i nie poda nawet wody do picia. W trakcie wielogodzinnych przesłuchań nie pozwalał wyjść do toalety.
- Ta historia to jeden z wątków dużego śledztwa dotyczącego znęcania się nad zatrzymanymi przez SB działaczami Solidarności Walczącej - mówi prokurator Tomasz Rojek, szef pionu śledczego wrocławskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej. - Byli zatrzymywani i w czasie przesłuchań poddawani rozmaitym szykanom. Esbecy psychicznie i fizycznie znęcali się nad nimi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?