Kilkuset studentów Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Legnicy w czwartek od rana tłoczyło się przed halą sportowo-widowiskową. Chcieli zapisać się na zajęcia z wychowania fizycznego.
- Przed południem do hali wpuszczono kilkadziesiąt osób, a potem nas wyrzucono - denerwuje się Kasia z politologii. - Jedna z koleżanek zemdlała, chyba ze zmęczenia.
Przyjechała karetka pogotowia. Okazało się, że dziewczyna ma problemy z sercem. Po udzieleniu pomocy na miejscu, została karetką odwieziona do domu. A przed halą nadal stłoczeni studenci Szkoły próbowali się dostać do lektorów zapisujących na zajęcia.
- Każdy z nas chce tak dobrać sobie godziny, by nie kolidowały z zajęciami na uczelni - tłumaczy słuchacz administracji. - Z drugiej strony, wszystkim zależy na tym, by nie chodzić na wuef w piątki, bo wtedy mamy wolne.
Studenci sugerują, że można było uniknąć takiego tłoku, chociażby robiąc zapisy przez internet.
Mirosław Szczypiorski, rzecznik PWSZ, uważa, że ta sytuacja spowodowana jest wygodnictwem studentów.
- W minionych latach zapisy były w hali przed uczelnią i tłoku nie było - wyjaśnia rzecznik. - Teraz ten nagły wysyp studentów jest niezrozumiały, zwłaszcza że na zapisy mają dwa dni.
Czy studenci muszą stać w tak gigantycznych kolejkach? Przykład innych uczelni pokazuje, że nie.
- U nas zapisy odbywają się przez internet - mówi dr Jacek Przygodzki, rzecznik Uniwersytetu Wrocławskiego. - W wybrane dni najpierw zapisują się studenci z najwyższą średnią, potem z niższą. Ten system zdał egzamin i nie mamy już problemów.
Podobnie jest w Kolegium Karkonoskim w Jeleniej Górze.
- W ten sposób zapisy prowadzimy od trzech lat - wyjaśnia Monika Trajan z Kolegium. - Każdy student dostaje dwa tygodnie wcześniej login. Może korzystać z internetu na uczelni.
- Być może internet jest dobrym rozwiązaniem - zastanawia się Mirosław Szczypiorski. - Na razie jednak nie mamy możliwości, by wprowadzić ten system. Jest to pomysł na przyszłość.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?