Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zimny prysznic

Michał Lizak
Marcin Stefański walczył pod koszami, ale w Brzegu Dolnym Śląsk wypadł słabo
Marcin Stefański walczył pod koszami, ale w Brzegu Dolnym Śląsk wypadł słabo Tomasz Hołod
BASCO Śląsk - Polpharma Starogard 77:99. Na nic się zdały ekspresowe wzmocnienia.

Wrocławianie przystąpili do meczu w Brzegu Dolnym wzmocnieni dwoma graczami, których zgłoszono w ostatniej chwili. O kontrakcie Artura Mielczarka już wcześniej pisaliśmy, ale ostatecznie w meczowej kadrze znalazł się także Jonny Reibel (188 cm wzrostu, 22 lata). Na Amerykanina nie było zbyt wiele pieniędzy, ale ostatecznie traktuje on pobyt we Wrocławiu jako wielką inwestycję w samego siebie. Ponoć duże znaczenie dla decyzji zawodnika miała rozmowa Rimasa Kurtinaitisa z ojcem rozgrywającego.

Reibel ma być rezerwowym dla Roberta Skibniewskiego i w takiej też roli pojawił się wczoraj na parkiecie. Do gry byli też gotowi rekonwalescenci - Paweł Mróz i Bartosz Diduszko.
Poszerzenie składu z pewnością dało trenerowi wrocławian większe pole manewru, ale nie wpłynęło pozytywnie na przebieg gry. Początek pojedynku zdecydowanie należał do gości, którzy szybko odskoczyli na bezpieczny dystans - w 7 minucie prowadzili już 20:7.

Kurtinaitis żonglował składem - już w pierwszej odsłonie na parkiecie było aż 9 graczy, w tym wszyscy debiutanci, ale na niewiele się to zdało. Goście wygrali w 10 minut gry aż 27:14, a wrocławianie niewiarygodnie wręcz pudłowali - nawet spod samego kosza. Co gorsze urazu doznał Oliver Stević, ale na szczęście po chwili wrócił na parkiet.
W drugiej kwarcie obraz gry się nie zmienił - inicjatywę nadal mieli goście, którzy wygrywali nawet różnicą 18 oczek! Do poprawy była przede wszystkim defensywa - ekipa BASCO Śląska straciła aż 52 punkty.

W trzeciej kwarcie trwała huśtawka nastrojów - prowadzenie gości udało się zmniejszyć do zaledwie 9 oczek (spod kosza nie trafił Weeden), ale gdy na otwarcie czwartej odsłony Polpharma wygrała 7:0 i wygrywała już różnicą 22 oczek (84:62) dla wszystkich stało się jasne, że BASCO Śląsk poniesie drugą porażkę.

BASCO Śląsk Wrocław - Polpharma Starogard Gdański 77:99 (18:23, 11:18, 24:25, 15:22)

BASCO Śląsk: Stević 20, Diduszko 14, Chanas 13 (2), Weeden 10 (2), Stefański 9, Skibniewski 6 (2), Mróz 4, Mielczarek 1, Sęk 0, Reibel 0, Hałas 0,

Polpharma:
Hicks 22 (6), Coleman 17, Sulowski 17 (5), Eldridge 13 (1), Żurawski 10, Jarecki 8, Kowalczuk 5 (1), Glavas 4 (1), Tuljković 2, Barkley 1.

W statystyce: zbiórki - 36:42 (Stefański 9 - Żurawski 11), asysty - 14:17 (Weeden i Skibniewski po 3 - Hicks i Glavas po 3).

Bohater meczu: Michael Hicks i Jacek Sulowski,ytrafiając w sumie 11 trójek, rozstrzelali wrocławian.

Klucz do zwycięstwa: goście imponowali skutecznością - zarówno w rzutach za 2, jak i 3 punkty.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska