18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Koń lepszy i koń gorszy na Partynicach (ZOBACZ)

Marcin Moneta, fot. Tomasz Hołod
Od dwóch dni wierzchowce wrocławskiej straży miejskiej marzną w drewnianych barakach tzw. stajni letniej przy torze wyścigów konnych na Partynicach. Zwierzęta musiały się wyprowadzić z murowanej stajni, bo zajęły ją konie, które uczestniczą w międzynarodowych zawodach, które właśnie odbywają się na torze wyścigów konnych.

Zawody w krytej ujeżdżalni zorganizowano na prośbę Polskiego Związku Jeździeckiego. Bierze w nich udział 40 par z całego świata. To ostatnia szansa na zarobienie punktów rankingowych przed zbliżającymi się igrzyskami letniej olimpiady w Londynie.

Tekst alternatywny

Gdy sportowe wierzchowce pojawiły się na Partynicach, konie strażników miejskich musiały opuścić ciepłe, murowane budynki. "Zaparkowano" je w drewnianych boksach, używanych tylko latem.
Monika Słowik z Toru Wyścigów Konnych przekonuje, że nic złego się nie stało. - Zwierzętom nie przeszkadza mróz, konie wytrzymują niskie temperatury - twierdzi Słowik.

Sprawa nie wszystkim się podoba. Anonimowy telefon z prośbą o interwencję dostał powiatowy lekarz weterynarii. - Zaleciłem przeprowadzenie zwierząt do tymczasowych namiotów, postawionych na czas imprezy. Dla tych zaś koni, które zostaną w barakach, uszczelnienie i ocieplenie stajni. Konie dobrze znoszą mróz, ale większym problemem jest dla nich wiatr - mówi lek. wet. Krzysztof Niementowski.

Tekst alternatywny

Problemu nie widzi Sławomir Chełchowski, rzecznik straży miejskiej we Wrocławiu, który tłumaczy, że wszystko przebiega pod kontrolą powiatowego lekarza weterynarii.

Innego zdania są pracownicy straży miejskiej, którzy opiekują się wierzchowcami. Według nich letnie klatki nie były dobrze przygotowane. Strażnicy uszczelniali je na własną rękę, w kraty wsadzali wykładziny, a zwierzęta ubrali w podwójne derki.

Tekst alternatywny

- Nasze konie zostały potraktowane po macoszemu - przyznaje pragnący zachować anonimowość strażnik. - Wszystko dlatego, że Partynice dostały "nagle" zlecenie na organizację zawodów, a nas nikt wcześniej nie uprzedził. Tor nie jest przygotowany na takie przypadki - uważa strażnik.

Dla koni strażników ustawiono namioty, gdzie miały przeczekać czas zawodów. Zdaniem strażników panujące w nich warunki są jednak gorsze niż te w stajni letniej. - Tylko dzięki naszej interwencji zwierzęta mają w miarę przyzwoite warunki - mówi nasz rozmówca.

Tekst alternatywny

Monika Słowik z Partynic tłumaczy, że tor nie mógł postąpić inaczej. - Wierzchowce sportowe są warte setki tysięcy złotych. To standard, że przebywają w murowanych budynkach podczas zawodów organizowanych zimą. Poza tym chodzi o kwestie sportowe: zmarznięte wierzchowce nie byłyby w stanie intensywnie trenować i gorzej wypadłyby w zawodach - przekonuje Słowik.

Z drewnianych stajni zrezygnowali prywatni właściciele, którzy na czas imprezy wywieźli swe zwierzęta do innych obiektów. Zapłacą mniej za wynajem stajni przy Torze Wyścigów Konnych. Wierzchowce straży miejskiej pozostaną w drewnianych barakach do końca zawodów, czyli do niedzieli.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Wrocław: Koń lepszy i koń gorszy na Partynicach (ZOBACZ) - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska