Rozmowy miasta z szefami SMG Europe trwały w środę do godziny 13. Dopiero około 13.15 ogłoszono komunikat mediom.
Poinformowano, że warunki umowy zostały zmienione. Do tej pory opiewała ona na kwotę ok. 80 mln złotych, a nowe zapisy przewidują, że miasto zapłaci SMG 19 mln złotych. W ramach tej kwoty firma ma m.in. co roku zorganizować minimum 6 dużych imprez na wrocławskim stadionie.
Wiceprezydent, Michał Janicki komentował: Umowa z firmą SMG była dobra, ale każdą, nawet dobrą umowę można ulepszyć. - Teraz jest dobry czas na to - dodaje wiceprezydent.
Miejscy urzędnicy tłumaczyli, że przez dwa lata współpracy z firmą SMG sporo się nauczyli. Dzięki temu zarządzanie stadionem przez spółkę Wrocław 2012 ma być teraz sprawniejsze.
Spekulacje o możliwości rozwiązania kontraktu z SMG pojawiały się od kilkunastu dni. Urzędnicy wyrażali niezadowolenie z tempa tzw. "komercjalizacji" areny, czyli sprzedaży miejsc biznesowych, wynajmowania lóż, poszukiwania sponsora nazwy. Teraz wszystkie te zadania przejąć ma miejsca spółka Wrocław.
Rola SMG polegać ma już tylko na sprowadzaniu na stadion gwiazdy. Czy to się uda? Na razie nie wiadomo. Wczoraj wyszło na jaw, że negocjacje z SMG w sprawie występu we Wrocławiu przerwała Madonna. Powodem miał być konflikt między miastem, a Amerykanami.
Czytaj więcej na ten temat
Czy zamiast Madonny zagra we Wrocławiu Roxette? Czytaj więcej
CZYTAJ TEŻ: WROCŁAW KŁÓCI SIĘ Z OPERATOREM STADIONU O GWIAZDY
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?