Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żużel: w Zakopanem hodują samurajów

Wojciech Koerber
Sebastian Ułamek, 37 lat na karku. Dla żużlowca to piękny wiek
Sebastian Ułamek, 37 lat na karku. Dla żużlowca to piękny wiek Paweł Relikowski
Piłkarze Śląska mają na Cyprze +20, a żużlowcy Betardu Sparty w Zakopanem -20. Znaczna różnica. Zimny wychów?

Piłkarze Śląska mają na Cyprze +20, a żużlowcy Betardu Sparty w Zakopanem -20. Znaczna różnica. Zimny wychów? - Będzie-my mieć samurajów - mówił nam przed kilkoma dniami Tomasz Skrzypek, zadowolony z pracy, jaką pod jego i Piotra Barona okiem wykonują w górach podopieczni. Żeby tylko samurajowie nie szli na całość już od pierwszych marcowych treningów. Bo KSM-u zabraknie.

- Spokojnie, mamy teraz zapas na każdej pozycji - dworuje sobie menedżer Baron. I to akurat prawda. Dwóch uczestników cyklu GP, w drugiej linii też o jednego seniora więcej, a do dwóch miejsc juniorskich kandydatów aż czterech. Marginesu bezpieczeństwa nie ma tylko, gdy chodzi o liczbę krajowych licencji. Mają być cztery, w tym dwie seniorskie i tyle właśnie ich w klubie mają (Sebastian Ułamek, Tomasz Jędrzejak).

- Będą jeszcze okienka - uspokaja Baron. A co pod Giewontem? - Zasuwamy. Wszystko, co Tomek zaplanował, zostało zrealizowane. W środę ostatni trening, a po obiedzie powrót. W czwartek zawodnicy przejdą regulaminowe badania - okulista, neurolog, kardiolog itd. - by otrzymać zdolność do jazdy. Będziemy mieć tu bez wyjątku wszystkich, z obcokrajowcami - wyjaśnia. A wspólny wypad integracyjny na Krupówki był?

- A nawet nie. Rano mamy zajęcia w terenie, a popołudniowa sala tak dobija, że wieczorem przy -25 ciężko się zebrać. Zostają komputery. Zresztą duch sportu się chłopakom w naszym COS-ie naprawdę udzielił. Są też m.in. lekkoatleci, kick-bokserzy i ciężarowcy, jest kogo podejrzeć. Miło patrzeć, jak nasi harują. Dennis (Andersson) na nartach biega tak, że bajka, ale on to z mleczkiem matki wyssał. No i rozgadał się tak, że go z tej stro-ny nie znaliśmy. Tajski (Tai Woffinden) też się fajnie wkręcił, nie był z nami tylko na zjazdówkach. I dobrze, bo pokazał mi na zdjęciach, co on wyrabia. To freestylowiec, a chcę mieć wszystkich w jednym kawałku - dodaje Baron. Zarzeka się, że nikogo na żadnym głupstwie nie złapał. A czasu do końca obozu coraz mniej.

- Juniorzy zachwycają. W terenie inni sportowcy pytali, kto to. Słyszałem wtedy z niedowierzaniem: "Tak? To żużlowcy tak zapieprzają?" - dodaje menago.

Dziś samurajów czeka trening z potężnym wojownikiem, mistrzem świata Łukaszem Jaroszem. Może pamiętacie, że to zwycięzca pierwszego w Polsce turnieju na zasadach K1, który przyszykowali w Orbicie Skrzypek i sensei Jacek Lamot. Był twardy w ringu i zabawny na konferencji prasowej, przedstawiając się światu z góralskim akcentem: "Nazywam się Łukasz Jarosz. Pochodzę z Rabki, stoję na bramce w Rabce". Swój chłop.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska