Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dodali Gwardii mocy

Wojciech Koerber
Nowa, młoda Gwardia. Po lewej ręce Macieja Jarosza Will Thwite. Oby jednak okazał się prawą, a nie lewą ręką trenera
Nowa, młoda Gwardia. Po lewej ręce Macieja Jarosza Will Thwite. Oby jednak okazał się prawą, a nie lewą ręką trenera Michał Pawlik
Ruszyła I liga siatkarzy. Bardzo wyrównana. Przepraszam, ale kto tu jest faworytem?!

"EnergiaPro Gigawat Gwardia Wrocław" - robi wrażenie? Na papierze jak najbardziej. Teraz wrażenie trzeba jeszcze przenieść z papieru na parkiet. By te gigawaty dodawały mocy ekipie Macieja Jarosza, a nie rywalom.

Wrocławscy siatkarze zaczynają w sobotę (godz. 17, ul. Krupnicza, rywal - AZS Nysa) rywalizację w I lidze. O co?
- Jest dziesięć drużyn i każda będzie chciała awansować. A my na pewno jesteśmy w gronie tych dziesięciu zespołów - nieco filozoficznie, z pewną dozą nieśmiałości, zauważył trener Maciej Jarosz. My tę nieśmiałość nawet rozumiemy, bo - jak dotąd - o rywalach wiadomo tyle, że są. I wiadomo, jak się nazywają. Z reguły nieco krócej niż EnergiaPro Gigawat Gwardia Wrocław.

Czy wrocławianie mają szansę na awans? Mają. Ta szansa pojawiła się jeszcze przed rozpoczęciem sezonu. W momencie, gdy Delecta Bydgoszcz zajęła miejsce Płomienia Sosnowiec w PlusLidze. Tym samym odpadł murowany faworyt rozgrywek. Taki, jakim był przed rokiem gdański Trefl. Reszta?
- To będzie sieczka. Po paru kolejkach usiądziemy z prezesem i wspólnie wyznaczymy sobie cel. Na pewno ambitny, bo jesteśmy grupą ludzi ambitnych. Dziś nie znamy jeszcze siły przeciwników, ale wiemy jedno - że wszyscy się powzmacniali. Faworytem miał być np. GTPS Gorzów. No i w pierwszej kolejce pojechał do Będzina, skąd nie wywiózł ani punktu (1:3) - podkreśla Maciej Jarosz.

Wspomniany beniaminek z Będzina, o nazwie MKS MOS, zaczął mieć bardzo mocarstwowe plany. Jeszcze kilka miesięcy temu sadził się na przejęcie miejsca Płomienia w najwyższej lidze. Szefowie klubu szczęśliwie poszli jednak po rozum do głowy, ochłonęli i uznali, że nie czas jeszcze na takie fanaberie. Że sprowadzenie dwóch starych wyg - Rafała Legienia (39 lat) i Piotra Gabrycha (36), to jednak zbyt mało. Nie na I ligę jednak. Na zapleczu będą bardzo groźni.

- To prawda. Pytanie tylko, jak będzie u nich z atmosferą - zauważa wrocławski rozgrywający Mariusz Dutkiewicz, pijąc do wybuchowego charakteru Gabrycha. Atmosfera może być jednak poprawna, bo też i hierarchia w zespole ustalona. Czy jakiś młodzieniec spróbuje podskoczyć Gabrychowi? To ciekawa postać, no i olimpijczyk z Aten. Zresztą, nie potrafił sobie wówczas odebrać przyjemności wzięcia udziału w ceremonii otwarcia igrzysk. To była samowolka, wbrew trenerskim nakazom. Taki jest jednak Gabrych - chodzi własnymi ścieżkami. Nie zawsze właściwymi.

- Personalnie wzmocniło się też Jaworzno, gdzie poszli Kamuda, Syguła i nasz Wilk. No i Avia Świdnik. Też może być groźna, bo zgrana. Tam z kolei na przestrzeni czterech sezonów robili tylko kosmetyczne zmiany - zwraca uwagę Dutkiewicz, który z Gwardią to spadał, to wracał do grona najlepszych. Wracał trzykrotnie - dwa razy za kadencji Macieja Jarosza i raz pod batutą Jacka Grabowskiego. Oby na tym nie poprzestał. Taki człowiek z pogranicza. Podobnie jak Wojciech Szczurowski (obecnie Trefl), który w CV może sobie wpisać "specjalizacja - awanse". Choć i spadki się zdarzały.

Mały i Maciej Krupnik to gwardyjska starszyzna. Gros zespołu stanowi jednak młodzież. Utalentowana, jak mówią. No i będzie też międzynarodowo. Jest Słowak Jozef Janosik, a od wtorku ćwiczy też z zespołem potężny (208 cm) Australijczyk Will Thwite. Zamieszkali razem, może razem też awansują.
Poza wrocławianami stawkę I-ligowych ekip tworzą Pronar Hajnówka, MKS MOS Będzin, GTPS Gorzów, Orzeł Międzyrzecz, Avia Świdnik, MCKiS Jaworzno, BBTS Bielsko-Biała, AZS Nysa, Siatkarz Wieluń z trenerem Damianem Dacewiczem (olimpijczyk z Atlanty) i SMS ze Spały. Ta ostatnia nie ma jednak prawa awansu. Szans zresztą również. Dlatego właśnie trener Jarosz wspomniał o 10, a nie 11 chętnych szturmować PlusLigę.

Oni mają walczyć o... To się okaże

Rozgrywający:
Mariusz Dutkiewicz (33 lata, 180 cm), Jozef Janosik (29 lat, 190 cm);

przyjmujący:
Arkadiusz Olejniczak (24 lata, 192,5 cm), Mateusz Gorzewski (21 lat, 195 cm), Jarosław Lech (24 lata, 197 cm);

atakujący: Adam Kurian (25 lat, 202 cm), Łukasz Karpiewski (20 lat, 204 cm);

środkowi: Arkadiusz Świechowski (21 lat, 205 cm), Maciej Krupnik (37 lat, 196 cm), Marcin Chmiela (19 lat, 201 cm), William Thwite (21 lat, 208 cm);

libero: Adrian Mihułka (19 lat, 182 cm).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska