Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niezwykłe opatrunki z lnu

Eliza Głowicka
Wielka nadzieja dla pacjentów, którzy od lat cierpią na trudno gojące się rany. W całej Polsce jest ich prawie 400 tys.

Naukowcy z Uniwersytetu Wrocławskiego po 10 latach badań uzyskali zmodyfikowany genetycznie len, którego włókno posłużyło do wykonania specjalnych opatrunków. Takich biologicznie aktywnych bandaży dotąd nigdzie na świecie nie było.

Niedawno po raz pierwszy zastosowano je do opatrywania ran i owrzodzeń u 35 pacjentów oddziału dermatologicznego szpitala wojskowego we Wrocławiu. Były to rany, które powstały na skutek takich chorób jak cukrzyca i niewydolność żylna. Kuracja trwała trzy miesiące, ale efekty były widoczne już po kilku tygodniach.

Rany leczone nawet przez ponad 20 lat zmniejszyły się, a niektóre niemal wygoiły. Dzięki opatrunkom aż 90 proc. chorych przestało też odczuwać ból.
Tadeusz Rychter z Oleśnicy jest zachwycony skutkami kuracji.
- Przez wiele lat leczono mnie bezskutecznie, rany się powiększały. Teraz nareszcie się zagoiły - cieszy się mężczyzna.

Czym się różni opatrunek z lnu od zwykłego z bawełny?
- Jest biologicznie czynny i przepuszcza powietrze. Poza tym substancje zawarte w lnie mają charakter leczniczy - wyjaśnia prof. Jan Szopa-Skórkowski z Uniwersytetu Wrocławskiego, którego zespół uzyskał len nowej generacji.

Na razie opatrunków nie można kupić na rynku.
- To były badania pilotażowe. Szukamy inwestorów, złożyliśmy też wniosek u ministra nauki z prośbą o 5 mln zł - mówi prof. Szopa-Skórkowski.
Zainteresowani leczniczymi opatrunkami nowej generacji mogą napisać pod adres: [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska