Spektakularnie zatrzymane narkotyki okazały się jednak...zwykłym cukrem pudrem.
- Umorzyliśmy śledztwo w tej sprawie, bo wyniki z laboratorium kryminalistycznego nie pozostawiały złudzeń: biała substancja była cukrem - wyjaśnia Marek Rusin, prokurator rejonowy w Świdnicy.
72-latka od samego początku twierdziła, że do aresztu zaniosła cukier. Po zatrzymaniu była w szoku. Mówiła, że to na pewno nie był narkotyk, bo kilka razy sama słodziła nim herbatę i normalnie się potem czuła.
Bogusław Wojtal, dyrektor aresztu śledczego w Świdnicy, dowiedział się od nas, że przechwycona przez jego funkcjonariuszy amfetamina okazała się cukrem.
- Jestem w szoku, to niemożliwe - mówi podpułkownik Wojtal. I dodaje, że jego funkcjonariusze badali podejrzaną substancję testerem i wyszło, że zawiera ona amfetaminę.
- W dodatku wśród osadzonych było czuć tego dnia dziwne poruszenie i wiemy nieoficjalnie, że spodziewali się oni, iż na teren aresztu ktoś będzie próbował przemycać narkotyki - mówi dyrektor aresztu.
Wojtal nie ma swoim pracownikom nic do zarzucenia. - My nie mamy tu laboratorium, opieramy się na wynikach testu i zawiadamiamy policję - wyjaśnia.
Oficer operacyjny Komendy Wojewódzkiej Policji mówi, że być może chodziło o odwrócenie uwagi. - Może celowo dosypano do tego cukru czegoś, co zabarwiło tester narkotykowy. Po to, by wszyscy w areszcie zajęli się tą sprawą - zastanawia się.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?