Mężczyzna, który w sobotnie popołudnie zadzwonił z fałszywym alarmem bombowym do szpitala przy ul. Kamieńskiego, jest już w areszcie. Spędzi tam trzy miesiące. To środek zapobiegawczy zastosowany przez wrocławską prokuraturę, która jednocześnie wszczęła śledztwo.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!