Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pogorzelec nie chce pomocy od nikogo [ZDJĘCIA]

Kacper Chudzik
Alarmowy Głogów - 112
Tragiczna sytuacja 61-latka ze Szczyglic. Pożar zabrał mu wszystko co miał.

Zapalona świeczka pozostawiona na noc, była powodem pożaru, do którego doszło w nocy z 1 na 2 sierpnia w Szczyglicach. Położony w centrum miejscowości dom, zamieszkiwany był przez 61-letniego mężczyznę. W gaszeniu ognia brało udział kilka zastępów straży pożarnej, poszkodowanego mężczyznę odwieziono natomiast do szpitala. Na szczęście w porę wydostał się z budynku, który po przyjeździe na miejsce strażaków był już niemal całkowicie objęty płomieniami.

Walka z pożarem była trudna. Strażacy musieli dbać o to, by płomienie nie przeszły na sąsiednie budynki. W dodatku, w środku płonącego domu znajdowała się butla z gazem, która mogła w każdej chwili wybuchnąć. Na szczęście udało się w porę ją zabezpieczyć.

Choć spalony budynek nie nadaje się do zamieszkania, pogorzelec wrócił do niego i w dodatku nie chce przyjąć pomocy, ani od Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej, ani od sąsiadów.

Pracownikom GOPS-u ledwo udało się przekonać pogorzelca, by podpisał wniosek o dostarczanie mu posiłków. Niestety, wciąż nie wiadomo co zrobić w sprawie miejsca zamieszkania 61-latka. Nie chce on słyszeć o przeniesieniu do przytuliska czy Domu Pomocy Społecznej. Jego dom nie nadaje się jednak do zamieszkania, zwłaszcza w okresie zimowym. Gmina rozważa wniosek o interwencję do sądu. Nikt nie wyobraża sobie bowiem, jak 61-latek poradzi sobie w pozbawionym okiem i dachu domu, gdy przyjdą mrozy.

- To jest złożona i bardzo trudna sytuacja. Ten pan nie chce od nikogo pomocy, chce tylko, by go zostawiono w spokoju. On twierdzi, że sobie poradzi. Ludzie przynieśli mu tylko wersalkę i koce. Zastanawiamy się jak możemy mu jeszcze pomoc, ale nie możemy tego przecież zrobić na siłę. On utrzymuje się ze zbierania złomu - mówi sołtys Szczyglic Małgorzata Sadowska.

Sąsiedzi mężczyzny przyznają, że to dobry człowiek, który jednak wybrał takie życie. Każdy chciałby mu pomóc, nawet pomimo faktu, że 61-latek tej pomocy wcale nie chce. Mieszkańcy Szczyglic mówią jednak, że pogorzelec cały czas jest w ogromnym szoku po tym, co stało się z jego domem.

Zdjęcia z pożaru dzięki uprzejmości twórcy facebookowego profilu Alarmowy Głogów - 112.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska