ZOBACZ TEŻ: RADNI POMOGĄ URATOWAĆ LIKWIDOWANY BILET MIESIĘCZNY?
Nowy tramwaj wyprodukowała wrocławska firma Protram z ul. Legnickiej. Wagon pomieści ponad 300 pasażerów, z czego 64 - na miejscach siedzących (dla porównania, wrocławskie Skody mają 243 miejsca, w tym 69 siedzących).
Tramwaj z Wrocławia kosztował krakowskie MPK 5,5 miliona złotych - był o ponad 2 miliony tańszy od czeskich Skód.
Poleć znajomym
Poleć znajomym
W naszym mieście właśnie trwają testy najdłuższego tramwaju w Polsce. W czwartek po południu można było go zobaczyć na placu manewrowym przed firmą Protram na ul. Legnickiej. Otrzymał fabryczne oznaczenie 405 kr, bo jest wykonywany na zamówienie dla Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji w Krakowie.
Z zewnątrz robi wrażenie stalowej stonogi na torach. Bo jest prawie tak długi (40,5 m), jak basen olimpijski.
W czwartek pojazdowi brakowało jeszcze niektórych elementów poszycia. Z przodu nie było przedniego panelu, który nada sylwetce tramwaju opływowy kształt. Na razie nie zainstalowano jeszcze również pokryw. Będą one osłaniać wózki, na których porusza się pojazd.
W środku trwają prace wykończeniowe przy instalacji elektrycznej. Krzesła oraz poręcze już zamontowano. Siedziska wykonane są z odpornego na zniszczenie niebieskiego, wzorzystego weluru.
Mimo że wrocławski Protram buduje kolosa od pięciu miesięcy, do wczoraj nikt spoza firmy nie wiedział, jak on będzie wyglądał. W internecie był dostępny tylko rysunek techniczny i rzut boczny pojazdu.
Pracownicy firmy wykonawczej i krakowskiego MPK lakonicznie wypowiadali się wczoraj podczas testowania tramwaju. Zasłaniali się tym, że jego oficjalną premierę zaplanowano na 1 lutego.
My mieliśmy okazję obejrzeć pojazd na placu manewrowym przy firmie Protram. Kolos porusza się na 24 kołach. Jak przekonują konstruktorzy, jest naszpikowany nowoczesnymi systemami, które zapewniają wysoki komfort podróżowania. Latem o odpowiednią temperaturę zadba wydajna klimatyzacja. Będzie tam też monitoring.
Podstawą do zbudowania 405 kr były trzy stare wagony 105, które można jeszcze spotkać na szynach. W końcu stycznia kolos będzie zdemontowany (na 2-3 części) i przewieziony na lawetach pod Wawel. Tu ponownie tramwaj zmontują. Pierwszy kurs - w lutym.
Dlaczego Wrocław nie zamówił zamiast skód tramwaju w Protramie? Ratusz tłumaczy, że wrocławska firma nie stanęła do przetargu. - Jednym z warunków przystąpienia do niego było posiadanie doświadczenia w wykonaniu tramwaju dwukierunkowego - tłumaczy Paulina Tyniec z ratusza, odpowiedzialna za projekt Tramwaj Plus.
Po Wrocławiu jeździ obecnie 26 niskopodłogowych tramwajów z Protramu, są to jednak wozy krótkie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?