Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdy jest kryzys, dbaj o portfel

Łukasz Pałka
Polacy z niepokojem patrzą na rozlewający się po świecie kryzys finansowy.

Wielu zastanawia się nawet, czy nie przeczekać ciężkich czasów i nie przerzucić wszystkich oszczędności do skarpety. Zdaniem ekspertów, trzymanie gotówki w domu to kiepski pomysł.

Lokata w banku to dobry sposób na przeczekanie kryzysu
Są bezpieczne i dają pewny zysk. W ciągu roku ulokowaliśmy tam dodatkowo aż ponad 55 mld zł wycofanych głównie z funduszy inwestycyjnych. Dzisiaj wartość depozytów w bankach przekracza 270 mld zł. Korzystamy z lokat chętniej, bo banki oferują coraz wyższe oprocentowanie. Obecnie najwyższy zysk, bo aż 10 procent w skali roku, proponuje na lokacie 3-miesięcznej Nordea Bank. Z kolei PKO BP kusi lokatą na 10,5 proc. Warto jednak pamiętać, że chodzi tu o depozyt na 18 miesięcy, co oznacza tylko 7 proc. zysku w skali roku.
Wiele banków oferuje lokaty na 8 proc. w skali roku. To m.in. AIG Bank, Getin Bank, Millennium Bank i ING. Tak wysokie oprocentowanie jeszcze kilkanaście miesięcy temu było nie do pomyślenia. Banki muszą jednak walczyć o lokaty od klientów, bo kryzys spowodował, że mają duże problemy z pożyczaniem pieniędzy na rynku międzybankowym.

Boom na obligacje Skarbu Państwa
Kryzys spowodował, że Polacy tylko w sierpniu zainwestowali w nie prawie 750 mln zł, co jest najwyższym wynikiem od lipca 2005 roku. Obligacje są oprocentowane średnio na 6 proc. w skali roku. Szczegółową ofertę można znaleźć na stronie: www.obligacjeskarbowe.pl.
Jeżeli nie chcesz inwestować w obligacje, możesz pomyśleć o funduszach obligacji, które lokują w papiery dłużne na całym świecie. To one w ostatnich tygodniach wyróżniają się na tle całego rynku, przynosząc inwestorom kilkuprocentowe zyski. Na plusie jest większość funduszy obligacji zarówno polskich, jak i zagranicznych, co ma związek z ostatnim osłabieniem złotego.

Ostrożnie z funduszami inwestycyjnymi
Tylko od początku roku z funduszy wyciekło ponad 83 mld zł. Fundusze zarządzają dzisiaj aktywami wynoszącymi tylko 92 mld zł, a wiele z nich ma ujemne stopy zwrotu. Jednak, zdaniem analityków, wycena jednostek funduszy inwestycyjnych jest w tej chwili wyjątkowo atrakcyjna. Dlatego warto pomyśleć o rozpoczęciu lokowania w fundusze akcji, ale tylko pod warunkiem, że będzie to inwestycja długoterminowa, co najmniej na pięć lat. Nikt bowiem nie da w tej chwili gwarancji, że najgorszy kryzys już za nami.

Otwarte fundusze emerytalne także przynoszą straty
Nawet 40 proc. naszych składek otwarte fundusze emerytalne inwestycyjne lokują na giełdzie. Ich straty sięgają już kilkunastu procent w ciągu ostatnich 12 miesięcy. Po kieszeni nie powinny dostać osoby, które zaczną pobierać emerytury co najmniej za 10 lat (fundusze te straty odrobią). Ci, którzy zrobią to za rok czy dwa, mogą dostać średnio o kilkadziesiąt złotych mniej, niż zakładali rok temu.

Kredyty będą droższe i trudniej dostępne
Kryzys może uderzyć we wszystkich, którzy chcą kupić nieruchomość na kredyt. Komisja Nadzoru Finansowego zapowiada, że aby uzyskać kredyt, trzeba będzie mieć wkład własny i wykazać się wyższymi dochodami niż obecnie. Wzrosną też marże bankowe. Dlatego kredyt hipoteczny weź przed końcem roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska