Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dakar: Pechowe starty Hołowczyca

Paweł Witkowski
- Dla mnie rajd już się skończył. Przyjechałem tutaj by walczyć o zwycięstwo. Strata spowodowana awarią zniszczyła marzenia. Wsiadam jednak za kierownicę i walczę. Będę jechał dla zespołu, ale ten rajd nie będzie sprawiał mi już radości - mówił po feralnym 10. etapie Dakaru 2012 Krzysztof Hołowczyc.

Kierowca Orlen Teamu w pierwszych etapach tegorocznego rajdu spisywał się znakomicie. Po raz pierwszy w historii tej imprezy Polak był liderem. Jeszcze tego samego dnia pojawiły się problemy. Wypadł z trasy, a gdy na nią wrócił, okazało się, że jedzie pod prąd. Prawdziwe kłopoty zaczęły się na 9. etapie, kiedy spadł ze skarpy. Postawienie auta na koła zajęło blisko 10 minut, ale i tak był 4. Następny etap okazał się decydujący. Po awarii wspomagania kierownicy oraz systemu hydraulicznego, służącego do podnoszenia zakopanego auta, jego wóz utknął w piasku. Stracił tego dnia blisko 5 i pół godziny do lidera.

Hołowczyc to stały bywalec Rajdu od 2005 roku (Dakar 2008 odwołano ze względów bezpieczeństwa). Wyścig ukończył 3-krotnie tyleż samo musiał się wycofać. Z poważnymi problemami technicznymi na trasie borykał się od samego debiutu. W pierwszym rajdzie Hołek był 60. Nie omijały go awarie. Po ich usunięciu plasował się w ścisłej czołówce poszczególnych etapów. Jechał wtedy w mitsubishi pajero (takim autem w tegorocznym rajdzie kieruje Adam Małysz).

Po roku wsiadł do nissana pickupa. Po dobrym początku (był 11.) po 4. etapie musiał wycofać się z powodu defektu silnika. W kolejnym rajdzie przeszkodził mu uraz (złamane żebra), którego nabawił się po dachowaniu na 13. etapie. W 2009 roku szczęście wreszcie dopisało. Hołowczyc, jako pierwszy polski kierowca teamu samochodowego był 5. na mecie (najwyższe w swojej klasie, wyprzedził wielu kierowców ekip fabrycznych). Po ośmiu etapach kolejnego Dakaru był 6., ale na dziewiątym znów dopadł go pech. W jego nissanie navara urwał się tylny most i wypadł wał napędowy. W Rajdzie 2011 jadąc szybkim, fabrycznym BMW X3 CC znów był 5.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska