Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Świadomi konsumenci nabrali się na chiński lampion

Justyna Kościelna, redaktor
Paweł Relikowski
Kojarzycie billboardy reklamujące szampon Palette, z których wyglądała (podobno) Anna Dereszowska, prezentująca rząd śnieżnobiałych zębów i rozwiane, błyszczące włosy w kolorze ciepłego brązo-fioletu?

Reklama nie spodobała się pewnemu panu, który wniósł skargę do Komisji Etyki Reklamy, argumentując, że wizerunek aktorki nie odpowiada rzeczywistości, a jej fryzura ma "komputerowo zwiększoną objętość". I że konsumentki zostały wprowadzone w błąd, bo pewnie naoglądają się pani Ani, pobiegną po szampon, a - gdy go użyją i zerkną w lustro - niechybnie odkryją, że do Dereszowskiej nie są podobne za grosz.

Facet ewidentnie miał rację, ale Komisja Etyki Reklamy nie podzieliła jego obaw. Jak pisze portal Wirtualnemedia, specjaliści, którzy pochylili się nad skargą oburzonego mężczyzny, uznali, że graficy komputerowi przerabiający na potrzeby kampanii śliczną aktorkę w photoshopie, wcale nie przesadzili. A retusz, zwany też przez członków komisji "profesjonalną obróbką", nie wprowadził nas - kupujących w błąd, a także nie naruszył dobrych obyczajów.

Poza tym - argumentowała Komisja Etyki Reklamy - dzisiejszy konsument jest świadomy i rozważny, a do przekazów marketingowych wcale nie podchodzi bezkrytycznie i w stu procentach ufnie... Tylko czy aby na pewno? Wydaje mi się, że członkowie szacownej komisji zmieniliby zdanie, zaglądając na nasz portal, w którym rozgorzała niedawno dyskusja o najnowszej chlubie Wrocławia, czyli o Stadionie Miejskim.

Internauci zastanawiali się, czasem nie przebierając w słowach, dlaczego w wirtualu, czyli na wizualizacjach, arena wygląda jak chiński (i śnieżnobiały niczym zęby Dereszowskiej) lampion, a w realu przypomina monstrualną rolkę szarego papieru obciągniętą beżową pończochą. I dlaczego - skoro eksperci ze spółki Wrocław 2012 zapewniali po stokroć, że membrana okalająca stadion ma niezwykłe właściwości i się przez kolejnych 10 lat nie pobrudzi, lada dzień czeka ją wielkie szorowanie i wybielanie.

Temperatura dyskusji ewidentnie świadczy o tym, że wrocławianie, wbrew temu co orzekła Rada Etyki Reklamy, do obietnic marketingowców zatrudnionych przez ratusz podeszli bezkrytycznie i nierozważnie. A teraz narzekają. Sami sobie winni - mogli założyć, że w polskich warunkach atmosferycznych chiński lampion przejdzie szokującą metamorfozę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Świadomi konsumenci nabrali się na chiński lampion - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska