Jak się czułeś na balu? Tremy chyba nie było, bo przecież nie bawiłeś się na nim pierwszy raz. Dwa lata temu zostałeś odkryciem roku.
Wtedy, zostając odkryciem, niejako wyróżniono mnie zabrązowy medal mistrzostw świata juniorów. Teraz zająłem trzecie miejsce, z czego bardzo się cieszę, bo mogłem stanąć obok takich sportowców, jak Maja Włoszczowska czy Sebastian Mila. Mam nadzieję, że rok 2012 będzie dla mnie jeszcze bardziej udany. Chciałbym zdobyć krążek olimpijski i za rok stanąć w plebiscycie "Gazety Wrocławskiej" na najwyższym stopniu podium.
Właśnie - dużo obiecałeś, odbierając nagrodę.
Myślę, że nie złamię danego słowa, ale skoro obiecuję zwycięstwo, to i medal olimpijski powinienem obiecać. Tego nie będę robił. Wszystko okaże się tak naprawdę w dniu startu. Mam jednak nadzieję, że coś z Londynu przywiozę.
Na bal nie przyszedłeś sam. Część naszych czytelniczek będzie rozczarowana...
No trudno, niech będą roz-czarowane. Mam wspaniałą dziewczynę, Karolinę, która wspiera mnie we wszystkim, co robię, i urozmaica moją kuchnię, bo bardzo dobrze gotuje. Świetnie się z nią czuję.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
