W środę, w momencie wypadku robotnicy pracowali nad budową komina z cegieł. To właśnie z niego w pewnym momencie spadła 8-metrowa ściana cegieł i zmiażdżyła 21-latka, a drugiemu pracownikowi złamała rękę. Znajduje się on teraz w szpitalu.
Według wstępnych ustaleń policji i nadzoru budowlanego ściana upadła po silnym podmuchu wiatru. Nie wiadomo, czy była ona odpowiednio zabezpieczona i czy robotnicy powinni pracować przy tak złych warunkach pogodowych.
- Wiatr był szczególnie mocny w tym miejscu - mówi ojciec właścicielki domu. - Ekipa budowlana nie miała w ogóle pracować w tym dniu. Decyzję o pracy podjęto w ostatniej chwili - tłumaczy.
Do wypadku doszło przy. ul. Południowej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?