18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Proszę Pana brzmi fajnie

Małgorzata Moczulska
Dawid Sobczyk od samego wejścia do klasy potrafi zjednać sobie uczniów. Np. grą na gitarze
Dawid Sobczyk od samego wejścia do klasy potrafi zjednać sobie uczniów. Np. grą na gitarze Dariusz Gdesz
Dawid Sobczyk ze Świdnicy najpierw uczył w zerówce, a teraz jest jednym z nielicznych panów od nauczania zintegrowanego.

Przyzwyczaił się już do tego, że dzieci mówią do niego "proszę pani". Nie dziwi się również, gdy w pokoju nauczycielskim pani dyrektor zapomina o tym, że wśród uczących najmłodsze klasy jest jeden rodzynek. Lubi dzieci i pracę z nimi, a z tego, że jest nauczycielem mężczyzną uczynił atut.

W drzwiach klasy staje uśmiechnięty chłopak z dużymi, radosnymi oczami. Rozwichrzone włosy, sympatyczny, w koszulce polo i z gitarą na ramieniu wygląda bardziej jak starszy kolega siedzących w ławkach dzieci niż nauczyciel nauczania zintegrowanego.
- Najważniejsze, by dzieci czuły, że nauczyciel lubi z nimi pracować, by zaakceptowały go i zaufały mu. To ważne, zwłaszcza w tych najmłodszych klasach, gdy mają lekcje tylko z nim - mówi Dawid Sobczyk jakby tłumacząc swoją otwartość i sposób bycia.

Ma 24 lata i jest pełen zapału i pasji. Z dziećmi pracuje blisko 10 lat. Najpierw był wolontariuszem w harcerstwie, a potem zdecydował się na studia pedagogiczne. Świadomie wybrał kierunek wychowanie przedszkolne i kształcenie zintegrowane. Już wtedy wiedział, że mimo iż zawód nauczyciela klas I - III jest bardzo sfeminizowany, to i dla mężczyzny znajdzie się miejsce.
Pierwsza praca w szkole to trochę przypadek. Na praktyki trafił do "zerówki" przy Szkole Podstawowej nr 68 we Wrocławiu i działającej przy niej Fundacji Edukacyjnej "Primo Loco". Miał być tam cztery tygodnie, a został dwa lata. Mówi, że praca w tej szkole dała mu duży bagaż doświadczenia i chęci do pracy w zawodzie.
- Chyba spodobało się moje podejście do dzieci, bo zaraz po zakończeniu praktyk zaproponowano mi pracę w tej szkole - mówi.

W 2007 roku został nauczycielem w klasie zerowej. Od razu polubił tę pracę.
- Dzieci, które przychodzą do szkoły po raz pierwszy, są przerażone nowym miejscem, nowymi obowiązkami. Czasem trzeba je przytulić, czasem pogłaskać. Pewnie kobiecie jest prościej, ale i ja nie miałam problemów z okazywaniem troskliwości. To potrzebne, choć oczywiście mężczyzna musi uważać bardziej na wszystkie czułe gesty względem dzieci, bo podejście wielu osób do tego tematu jest dosyć drastyczne - mówi Dawid Sobczyk.
Po chwili przypomina sobie, że nigdy nie był dla dzieci oschły, a mimo to zawsze udawało mu się łączyć dyscyplinę na lekcji z chwilami zabawy, radości czy rozmów o kłopotach i troskach.
- Dzieci mają swoje wielkie problemy, które nam czasem wydają się błahe. Zawsze staram się je wspierać, ale nie wyręczać, bo one muszą nauczyć się radzić sobie z nimi same - mówi.
Zamierza osiąść w Świdnicy na stałe: tu ma dom, narzeczoną. Planują ślub i jak twierdzi sam zainteresowany jest gromadką własnych dzieci.

Halina Zawadzka, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 8 w Świdnicy, twierdzi, że jego płeć była dodatkowym plusem podczas rekrutacji.
- Mężczyzna jest w szkole bardzo potrzebny - mówi uśmiechając się. - Łagodzi obyczaje w przepełnionym kobietami pokoju nauczycielskim, a poza tym jest cierpliwy, sprawiedliwy i ma większy wpływ na chłopców. Wystarczy, że powie coś stanowczo i to robi już wrażenie - twierdzi pani dyrektor.

Uczniowie, choć to dopiero trzeci wspólny dzień w szkole, jednym tchem opowiadają o wyższości ich pana nauczyciela nad każdą panią.
- Pan jest super, ciągle się uśmiecha i gra na gitarze. Nigdy nie zamieniłybyśmy go na żadną panią - mówią zgodnie Ala i Wiktoria.
Ich kolega Kuba twierdzi wręcz, że taki pan to skarb.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska