Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Most Jagielloński będzie gotowy na czas? Zakłady u bukmacherów

Grzegorz Demczyszak
Remont Mostu Jagiellońskiego
Remont Mostu Jagiellońskiego Fot. Lidia Mukhamadeeva
Czy remont Mostu Jagiellońskiego uda się zakończyć w terminie, czyli do 25 września? Jedna z firm bukmacherskich przyjmuje zakłady w tej sprawie. Jeszcze kilka dni temu, większość obstawiającyh nie wierzyła w możliowść ukończenia prac na czas. Teraz za każde postawione z wiarą na sukces 100zł, można wygrać 154zł. Ci, którzy dalej wróżą porażkę, mogą za postawione 100 złotych otrzymać 109 zł. Kurs rozkłada się: 1.75 na tak do 1.85 na nie.

Monika Froń-Dąbrowska z prowadzącej remont firmy Skanska przekonuje, że zakłady okażą się zwycięskie dla tych, którzy postawili na sukces. – Prace idą zgodnie z harmonogramem i nie obawiamy się przesunięcia terminu zakończenia robót. Jesteśmy na etapie finalizacji prac – mówi. Ale szybko zastrzega, że wszystko zależy od pogody.

Ale 25 września to już kolejny termin oddania mostu do ruchu. Wcześniejszy miał to być 19 czerwca. Wtedy nie udało się to z kilku względów. Po przystąpieniu do prac okazało się, że gazociąg przechodzący pod mostem jest uszkodzony. Budowlańcy musieli wstrzymać prace do czasu naprawy gazociągu, a ta trwała aż miesiąc. Kolejnym problemem okazał się stan techniczny mostu. Po zdjęciu jezdni i chodników, wyszło na jaw, że elementy nośne mostu są tak zużyte, iż trzeba je odrestaurować lub wymienić. Plan prac nie zakładał tego wcześniej.

– Zarówno awaria gazociągu, jak i prace dodatkowe, które podjęliśmy, nie były od nas zależne. Teraz wszystko zależy już od pogody. Musimy zabezpieczyć most przed korozją, pomalować go, oraz położyć chodniki i wylać asfalt. – opowiada Agnieszka Tarnowska ze Skanski. – Jeśli nic nieprzewidzianego nam nie wyskoczy, to skończymy na czas. Boimy się burz i deszczu. Jeśli wylejemy beton lub asfalt, a potem spadnie deszcz, to na pewno będą poprawki – dodaje.
– Prognozy pogody wydają się być dobre. Jeśli jednak z winy operatora nastąpi opóźnienie, nasza umowa przewiduje kary, które możemy na niego nałożyć – informuje Ewa Mazur z Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta.

Sami robotnicy nie biorą udziału w zakładach. Śmieją się tylko, gdy słyszą o pomyśle.

Podobne zakłady przyjmowano już w Warszawie. Tam stało się to już modą, ale w stolicy Dolnego Śląska, to pierwsze tego typu przedsięwzięcie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska