Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rząd chce wprowadzić prawo jazdy na skutery

Ryszard Żabiński
Szacuje się, że w tym roku w Polsce sprzedanych zostanie aż 120 tysięcy skuterów
Szacuje się, że w tym roku w Polsce sprzedanych zostanie aż 120 tysięcy skuterów Janusz Wójtowicz
Aby prowadzić skuter, potrzebny będzie egzamin. Nowe przepisy mają zmniejszyć liczbę wypadków.

Dziś w Polsce wystarczy mieć ukończonych osiemnaście lat, by po publicznej drodze jeździć skuterem. Jeśli maszyna ma pojemność silnika mniejszą od 50 centymetrów sześciennych, kierowca nie potrzebuje żadnego dokumentu z wyjątkiem dowodu osobistego. Za sterami małego motocykla można usiąść, mając już trzynaście lat. Wtedy konieczna jest tylko karta rowerowa.
Wkrótce ma się to jednak zmienić. Rząd i Sejmowa Komisja Infrastruktury planują radykalne zaostrzenie przepisów w tej sprawie i wprowadzenie odrębnego prawa jazdy, właśnie dla jeżdżących skuterami.

Osoby takie, zanim wyjadą jednośladem na drogę, musiałyby odbyć odpowiedni kurs, a potem zdać egzamin teoretyczny i praktyczny. Kierowca skutera musiałby także mieć ukończone 14 lat.
Zawierający takie zapisy projekt ustawy o kierujących pojazdami w przyszłym tygodniu ma zaakceptować rząd, później trafi on pod obrady Sejmu.

Pomysłodawcy tłumaczą, że decyzja taka ma ograniczyć liczbę wypadków spowodowanych przez właścicieli skuterów. W 2007 roku w całej Polsce było aż 815 takich wypadków. Zginęło w nich 36 osób, a 909 zostało rannych.
Skutery cieszą się w Polsce coraz większym powodzeniem. Ile dokładnie jeździ ich po naszych ulicach, nie wiadomo. Z szacunkowych danych serwisu MotoFakty.pl wynika jednak, że tylko w 2007 roku sprzedano ich w całym kraju 92 tysiące. W tym roku liczba ta ma urosnąć do 120 tysięcy.
Nabywców kusi cena. Najtańszy skuter można już kupić za 2 tysiące złotych.

Skutery mają fabryczne ograniczenia prędkości do 45 km/h. Jednak można je nielegalnie usunąć. Niektórzy chwalą się, że w prosty sposób można zwiększyć prędkość skutera nawet do 100 km/h.
- To bardzo dobry pomysł - chwali plany rządu Mariusz Kopeć, prowadzący ośrodek szkolenia kierowców we Wrocławiu. - Jeżdżący na skuterach nie znają przepisów. Niedawno prowadzący skuter zajechał mi drogę. Auto prowadził kursant. Musiałem gwałtownie hamować, bo doszłoby do kolizji.

Wojciech Drzewiecki, prezes Instytutu Badań Rynku Motoryzacyjnego Samar, też uważa, że prowadzący skutery powinni przejść przeszkolenie zakończone wydaniem odpowiedniego dokumentu.
- Szkolenie powinno dotyczyć znajomości ruchu drogowego i zasad udzielania pierwszej pomocy - uważa Drzewiecki.
- Poruszanie się w wielkich aglomeracjach wymaga odpowiedniej techniki jazdy i dobrej znajomości przepisów ruchu drogowego - podkreśla też Mariusz Mikłos, szef dolnośląskiej drogówki.

Innego zdania jest Józef Białek, właściciel wrocławskiej firmy sprowadzającej małe motocykle z Chin.
- Prawo jazdy dla posiadaczy skuterów to jakiś absurd. Skutery służą przede wszystkim młodzieży dojeżdżającej do szkół w małych miejscowościach. Są też doskonałym sposobem na korki w miastach - argumentuje. I przekonuje, że w Niemczech przepisy dotyczące jazdy na skuterach są bardziej liberalne.

Wielka moda na jednoślady

Jeszcze w 2000 roku w Polsce sprzedano zaledwie 3 tys. skuterów.
Potem z roku na rok było ich coraz więcej. Zakupom sprzyjała m.in. pogoda, a zwłaszcza łagodne zimy. Do wzrostu popytu przyczynił się również import tanich jednośladów z Azji. Teraz nowe pojazdy można kupić już w cenie od 2 do 5 tysięcy złotych. Jeszcze taniej używane pojazdy można sprowadzić np. z Niemiec. Eksperci szacują, że w Polsce może się sprzedawać nawet 150 tysięcy sztuk skuterów rocznie.

W Europie prym pod tym względem wiodą Francja, Hiszpania i Włochy, gdzie rocznie sprzedaje się 400 tysięcy motocykli i skuterów. W dużych włoskich miastach skuter to podstawowy środek lokomocji. Najbardziej popularne marki w tych krajach to Piaggio, Vespa i Peugeot.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska