Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Tak policja walczy z wariatami na drogach. Powstał specjalny zespół (FILM)

Marcin Walków
Na wspólny patrol zabrali nas sierż. sztab. Marcin Ożga (z lewej) i mł. asp. Arkadiusz Juszczak. Radiowóz jest nieoznakowany, wyposażony w wideorejestrator oraz kamery z przodu i tyłu auta
Na wspólny patrol zabrali nas sierż. sztab. Marcin Ożga (z lewej) i mł. asp. Arkadiusz Juszczak. Radiowóz jest nieoznakowany, wyposażony w wideorejestrator oraz kamery z przodu i tyłu auta Fot. Janusz Wójtowicz
Zajeżdżanie drogi innym autom, spychanie rowerzystów na pobocze, przekraczanie prędkości, przejeżdżanie na czerwonym świetle - to jedne z głównych wykroczeń na wrocławskich drogach. Rok temu w Komendzie Wojewódzkiej Policji powołano specjalny zespół do walki z agresją drogową.

NOWA ODSŁONA PORTALU GAZETAWROCLAWSKA.PL - KLIKNIJ I ZOBACZ!

- O agresji na drodze mówimy, gdy zachowanie kierującego stwarza zagrożenie dla innych użytkowników drogi. Kierowcy może się wydawać, że wyprzedzając samochód za samochodem, po prostu jedzie dynamicznie. Gdy jednak zmusza wyprzedzane pojazdy do hamowania, możemy mówić o agresji - wyjaśnia komisarz Alina Kuliś z Wydziału Ruchu Drogowego KWP we Wrocławiu.
Obwodnica śródmiejska to nie autostrada.

Policjanci z zespołu patrolują ulice Wrocławia nieoznakowanym samochodem wyposażonym w wideorejestratory z przodu i z tyłu. Zwracają uwagę na kierowców notorycznie łamiących przepisy.

- Bardzo często zauważamy kierowców przekraczających prędkość na obwodnicy śródmiejskiej i na moście Milenijnym. Obowiązuje tam ograniczenie prędkości do 70 km/h, a niejeden pojazd jedzie powyżej 110 km/h - mówi mł. asp. Arkadiusz Juszczak z zespołu ds. zwalczania agresji na drodze.

Inny przykład to przejeżdżanie na czerwonym świetle, np. na al. Karkonoskiej i ul. Legnickiej. To wykroczenie często popełniane jest w godzinach popołudniowych (14-17), gdy kierowcy spieszą się z pracy do domu lub po odbiór dzieci ze szkoły.

CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNEJ STRONIE:

Stosunkowo często rejestrowanymi wykroczeniami są jazda pod prąd na rondach (np. przy ul. Żmigrodzkiej) i na autostradzie.
Kierowcy nagminnie łamią też nakaz skrętu w prawo na wyjeździe z centrum handlowego przy ul. Granicznej. Chcąc pojechać w kierunku lotniska, powinni zawrócić na rondzie Rotmistrza Pileckiego.

Detektywi od filmów
Praca policjantów zajmujących się zwalczaniem agresji drogowej nie ogranicza się do patrolowania ulic. To ten zespół analizuje filmy nadsyłane przez internautów i kierowców, posiadających w autach lub na motocyklach kamery rejestrujące obraz. Można je przesyłać na adres: stopagresjidrogowej@#wr.policja.gov.pl.

- Otrzymaliśmy tą drogą ponad 550 informacji zawierających filmy i zdjęcia. Ponad 300 spraw zakończyło się ukaraniem sprawcy wykroczenia mandatem albo skierowaniem wniosku o ukaranie do sądu - informuje komisarz Kuliś.
Nie zawsze jest to możliwe. Nie każde zgłoszenie zawiera bowiem podstawowe informacje, takie jak: data, godzina i miejsce, marka i model auta. Zdarza się też, że internauta przesyła film, na którym zamazał tablice rejestracyjne.

Co się dzieje dalej? Jeśli nagranie jednoznacznie pozwala stwierdzić popełnienie wykroczenia i ustalić jego sprawcę, przekazywane jest do właściwej jednostki policji. Jeśli nie, praca policjantów z zespołu przypomina śledztwo drogowych detektywów.
Niejednokrotnie trzeba pojechać w dane miejsce i ustalić, jakie oznakowanie obowiązywało w danym dniu. Konieczne jest określenie, kto kierował pojazdem i wezwanie go do złożenia wyjaśnień.

Policjanci dużą wagę przykładają do zgłoszeń przesyłanych przed kierowców. Przestrzegają jednak przed tym, by samemu nie bawić się w szeryfa.

- Jeśli kierowca, chcąc zarejestrować wykroczenie, sam będzie łamał przepisy, również naraża się na odpowiedzialność karną. Najważniejsze jest zapewnienie bezpieczeństwa sobie i innym użytkownikom drogi - mówi komisarz Kuliś.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska