Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pieniądze płyną do PSL-u

Marcin Rybak, Magdalena Kozioł
Każdy interesant przychodzący do rolnej agencji mija wrocławską siedzibę Polskiego Stronnictwa Ludowego
Każdy interesant przychodzący do rolnej agencji mija wrocławską siedzibę Polskiego Stronnictwa Ludowego Paweł Relikowski
Rządowa agencja robi interesy z PSL-em. Dolnośląscy ludowcy nie widzą w tym nic złego.

Rządowa agencja wspiera finansowo Fundację Rozwoju powiązaną z Polskim Stronnictwem Ludowym. Fundacja prowadziła kampanię wyborczą PSL-owi. W jej władzach zasiadają prominentni politycy PSL-u.

We wrocławskiej kamienicy przy ul. Komuny Paryskiej należącej do Fundacji Rozwoju dwa piętra wynajmuje Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Trwa to już przeszło trzy lata. Urzędnicy agencji i politycy stronnictwa nie widzą nic niestosownego w tym, że budynek jest jednocześnie siedzibą powiatowego biura ARiMR-u i wojewódzkich władz PSL-u we Wrocławiu.

Jak do tego doszło? W 1997 roku właścicielem kamienicy, na mocy uchwały Rady Miejskiej Wrocławia, stał się PSL. W 2005 roku przekazał nieruchomość Fundacji Rozwoju. Od 1 lipca 2005 roku dwa piętra kamienicy przy ul. Komuny Paryskiej wynajmuje dolnośląski oddział agencji. Urządził tam swoje biuro powiatowe.

Dyrektorem oddziału regionalnego był wówczas Kazimierz Huk, działacz PSL z Jeleniej Góry. Dziś twierdzi, że zrobił dobry interes.
- W porównaniu z innymi ofertami czynsz, jaki zaproponowała fundacja, był niski - tłumaczy Huk. - Zapowiedziałem moim pracownikom, że w tej sprawie muszę być czysty jak żona Cezara. Mówiłem, że wynajmiemy pomieszczenia na Komuny Paryskiej, jeśli będzie to korzystne dla agencji.

Stawka czynszu to 10,7 tys. zł miesięcznie za 577 mkw. Ale agencja płaci tylko połowę tej kwoty. Dlaczego? Odejmuje sobie nakłady poniesione na remont kamienicy. Wydała na ten cel ponad 650 tys. zł.
- Płacimy 17 zł za mkw. - informuje Andrzej Stram, szef PSL-u w Wałbrzychu, od niedawna dyrektor dolnośląskiego oddziału agencji. - To trzy razy mniej niż rynkowa cena powierzchni biurowej we Wrocławiu.
Nasi rozmówcy z agencji nie widzą niczego niestosownego w powiązaniu państwowych pieniędzy z partyjną działalnością. Zupełnie inaczej niż Julia Pitera, pełnomocnik premiera ds. opracowania programu zapobiegania nieprawidłowościom w instytucjach publicznych.

- Działalność polityków w fundacjach, przez które przepływają środki publiczne, powinna być wykluczona. Taki zapis chcemy umieścić w nowej ustawie o fundacjach - zapowiada Pitera. - Nie powinno być tak, że rządowa agencja wynajmuje lokal od tego typu fundacji. Poproszę agencję o wyjaśnienia - zapowiada Pitera.
Dyrektor Stram kontroli się jednak nie boi.
- To już wiele razy było sprawdzane i nikt nie dopatrzył się żadnych nieprawidłowości - twierdzi.

Pytani przez nas o tę sprawę dolnośląscy politycy PSL-u nabierają wody w usta.
- Nie chcę tego w ogóle komentować - ucina Stanisław Longawa, członek zarządu dolnośląskiego PSL-u i radny sejmiku Dolnego Śląska.
Uważa jednak, że wyciąganie tego typu spraw to medialny atak na jego partię i szukanie sensacji.
- Jestem tym zdegustowany - podkreśla Longawa.

Prezes Fundacji Rozwoju Henryk Cichecki także nie widzi niczego złego w wynajmowaniu lokalu od partii politycznej.
- To układ czysto handlowy. I zdrowy - twierdzi Cichecki. - Agencja jest polska, fundacja jest polska, a my jesteśmy Polakami.

Fundacja
Działalność Fundacji Rozwoju opisał w kwietniu "Puls Biznesu". Pismo ujawniło m.in., że Fundacja Rozwoju w 2005 roku zarobiła 2,5 mln złotych za obsługę kampanii wyborczej Polskiego Stronnictwa Ludowego. Fundacja przejęła od PSL-u wszystkie należące do tej partii nieruchomości oraz udziały w spółkach i spółdzielniach. Stało się to po tym, jak Ustawa o partiach politycznych zabroniła partiom prowadzenia działalności gospodarczej. Całą sprawę miała zbadać minister Julia Pitera.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska