Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żużel. Turniej tylko dla najlepszych jeźdźców PGE Ekstraligi

Tomasz Sikorski
Tai Woffinden (z prawej) zaprezentuje się w Lesznie podczas Indywidualnych Międzynarodowych Mistrzostw Ekstraligi
Tai Woffinden (z prawej) zaprezentuje się w Lesznie podczas Indywidualnych Międzynarodowych Mistrzostw Ekstraligi Paweł Relikowski
To dopiero druga edycja prestiżowej imprezy. W niedzielę w Lesznie na tor wyjadą najlepsi żużlowcy występujący w polskiej PGE Ekstralidze!

Indywidualne Międzynarodowe Mistrzostwa Ekstraligi to turniej dla wybranych. Listę startową determinuje ranking najskuteczniejszych żużlowców rozgrywek. Piętnastu najlepszych pojawi się w Lesznie. Stawkę finalistów uzupełni jadący z dziką kartą Emil Sajfutdinow, który przed rokiem wygrał pierwszą edycję tej imprezy.

Indywidualne mistrzostwa ligi wymyślili Brytyjczycy. Pierwszy taki turniej odbył się już w 1965 roku. W Polsce ta impreza dopiero raczkuje. W niedzielę w Lesznie odbędzie się jej druga edycja. - Pomysł na taki turniej zrodził się kilka lat temu przy tworzeniu regulaminu ligowego. Już wtedy istniał zapis, że jest możliwość przeprowadzenia turnieju indywidualnego. Z różnych względów, także organizacyjnych i finansowych, dopiero jednak przed rokiem udało się nam go wcielić w życie - zdradza Wojciech Stępniewski, prezes Speedway Ekstraligi.

W poprzednim roku w zawodach startowali dwaj najlepsi zawodnicy z każdego klubu ekstra-ligi - jeden Polak i jest obcokrajowiec. Teraz to się zmieniło, bo decyduje tylko i wyłącznie ranking. - Nie wybieramy zawodników, jak się nam podoba. Nasze mistrzostwa to nie impreza towarzyska, ale mistrzowska. Zawodnicy rywalizują o oficjalny tytuł mistrza ligi, tyle że indywidualny - dodaje Stępniewski. Żużlowcy w Lesznie pojadą nie tylko o tytuł, ale także o pieniądze. I to całkiem niezłe, bo pula nagród wynosi ponad 100 tys. zł.

IMME to chyba też jedyne zawody, w których nie sposób wskazać faworyta, bo wygrać może każdy. O punkty rzeczywiście będzie trudno, bo w Lesznie pojadą m.in. Tai Woffinden, Maciej Janowski (obaj Betard Sparta), Greg Hancock, Nicki Pedersen, Piotr Pawlicki czy Bartosz Zmarzlik.

Regulamin IMME nieco różni się od tego, jaki znamy z innych imprez żużlowych. Po rozegraniu regulaminowych 20 wyścigów odbędą się bowiem dwa półfinały, w których pojadą zawodnicy z miejsc 3-10. Zwycięzcy tych pojedynków trafią do finału, gdzie wystartują razem z dwoma najlepszymi żużlowcami fazy zasadniczej. Początek turnieju o godz. 19. Transmisja w nSport.

Lista startowa IMME: 1. G. Łaguta (Toruń), 2. G. Walasek (Zielona Góra), 3. P. Przedpełski (Toruń), 4. M. Vaculik (Tarnów), 5. K. Buczkowski (Grudziądz), 6. J. Doyle (Toruń), 7. B. Zmarzlik (Gorzów), 8. P. Kildemand (Rzeszów), 9. M. Zagar (Gorzów), 10. E. Sajfutdinow (Leszno), 11. N.K. Iversen (Gorzów), 12. Pi. Pawlicki (Leszno), 13. M. Janowski (Wrocław), 14. G.Hancock (Rzeszów), 15. N. Pedersen (Leszno), 16. T. Woffinden (Wrocław).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska