Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Budowa stadionu opóźni się aż do Euro?

Marcin Rybak
Tomasz Hołod
Elektryczne instalacje na wrocławskim stadionie to w części prowizorka. Niektóre prace przy budowie areny mogą się przeciągnąć do Euro 2012 - alarmują szefowie firm, które wykonywały roboty.

- Wie pan, jak wyglądało sterowanie oświetleniem podczas bokserskiej gali? Powinien być centralny system sterujący reflektorami. A byli nasi pracownicy wyposażeni w krótkofalówki. Na mój znak włączali i wyłączali światła - mówi Piotr Rybak z firmy, która do początku listopada pracowała przy montażu instalacji na budowie stadionu. Przerwała prace, bo nie dostała pieniędzy od gdańskiej firmy CES, która zleciła roboty. ANP Rybak (przypadkowa zbieżność nazwisk z autorem) to niejedna firma, która nie dostała zapłaty od CES.

Wszystko przez długi łańcuch zleceniodawców i zleceniobiorców. Niemiecka firma Max Bögl - generalny wykonawca - wynajęła warszawską Imtech Polska do robót instalacyjnych. Imtech zatrudnił CES, a ten - wiele małych firm. I to ci na dole dziś nie dostali pieniędzy. - CES jest mi winny przeszło 900 tysięcy złotych - mówi Zbigniew Frysztak, właściciel i szef oławskiej firmy ZBART.

W czwartek firmy, którym CES jest winny pieniądze, urządziły przed budową pikietę. Zbigniew Frysztak napisał List Otwarty do prezydenta Rafała Dutkiewicza. Zawarł w nim informacje o kłopotach z realizacją budowy.

- Od dwóch miesięcy prawie nic nie robiliśmy, bo brakowało materiałów - mówi Frysztak.
Prezes i wiceprezes firmy CES nie odbierali wczoraj po południu telefonów.

Rzecznik firmy Imtech Robert Nowak zapewnił, że jak tylko dowiedzieli się o kłopotach podwykonawców spółki CES, to wstrzymali jej wypłatę wynagrodzenia za prace. Rzecznik Maxa Bögla, Jan Wawrzyniak przekonuje, że jego firma stroną w sprawie nie jest, bo za wszystko już zapłaciła. Tak samo rzeczniczka miejskiej spółki Wrocław 2012 Magdalena Malara. Nie komentuje sprawy, twierdząc, że właściciel areny stroną w sporze nie jest. Malara zapewnia, że prace przy stadionie nie potrwają tak długo, jak mówią podwykonawcy. Ostateczny termin powinniśmy poznać lada dzień, gdy skończą się negocjacje z firmą Max Bögl.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Budowa stadionu opóźni się aż do Euro? - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska