- W sobotę ok. godz. 21 na terenie Lubina policjanci z Samodzielnego Pododdziału Prewencji z Legnicy zatrzymali mężczyznę, który na ich widok zaczął zachowywać się podejrzanie - mówi Jan Pociecha z lubińskiej policji. - Chował coś w ustach. Gdy został skontrolowany, okazało się, że ma przy sobie 1,26 g marihuany.
Tomasz S. jechał samochodem z innym mężczyzną, był pasażerem. On sam ma sądowy zakaz prowadzenia pojazdów przez 8 lat. Za posiadanie narkotyków grozi mu kara od roku do trzech lat pozbawienia wolności.
Sprawa jest o tyle bulwersująca, że we wrześniu 2009 roku, gdy S. doprowadził do tragedii na drodze krajowej nr 3, był pod wpływem narkotyków. Ponieważ krew do badań pobrano mu wtedy dopiero dwie godziny po wypadku, stężenie narkotyków było niskie.
To stało się punktem wyjścia obrońców, którzy udowadniali, że S. nie był "pod wpływem", ale "po spożyciu" środków odurzających, co miało wpłynąć na zmniejszenie kary.
Proces Tomasza S., syna byłego prezesa KGHM, był bardzo głośny. Rodzina ofiary dopatrywała się bowiem nieprawidłowości w działaniu sądu ze względu na wpływowego ojca sprawcy wypadku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?