Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Protasiewicz odsłania karty Platformy. Dziś poznamy listy wyborcze do Sejmu

Malwina Gadawa
Protasiewicz ma zostać liderem listy w prestiżowym okręgu
Protasiewicz ma zostać liderem listy w prestiżowym okręgu Fot. Tomasz Ho£Od / Polskapresse
Dzisiaj Jacek Protasiewicz, szef dolnośląskiej Platformy Obywatelskiej, były europoseł, obecnie szef biura krajowego PO, odsłoni wszystkie karty. Nie ma wyboru. Ujawnienie list wyborczych przeciągał do samego końca. Teraz jego propozycje oceni zarząd regionu, a potem szersze gremium - rada regionu, która zbierze się o godz. 18.

Czy układ nazwisk na listach wywoła kłótnię? Nie wiadomo. Listy zna tylko Protasiewicz i jego najbliżsi współpracownicy, w tym Michał Jaros, sekretarz dolnośląskiej PO. Działacze spekulowali, że szef regionu przygotował dwie wersje list: kompromisową i konfrontacyjną. Na tej drugiej miało zabraknąć polityków kojarzonych z Grzegorzem Schetyną.

Jeszcze w ostatni poniedziałek Protasiewicz twierdził, że listy nie są do końca ułożone. Jednak wszystko wskazuje na to, że jedynką we Wrocławiu będzie on sam. Wcześniej plotkowano, że liderem mógłby być prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz. Premier Ewa Kopacz przyznała, że chętnie widziałaby go na listach PO.

Rzecz w tym, że wbrew sugestiom Protasiewicza prezydent nie zapisał się do Platformy. Pytani przez nas działacze potwierdzają, że Dutkiewicza nie będzie na wrocławskiej liście.

Czy Grzegorz Schetyna, obecny minister spraw zagranicznych, może zagrozić pozycji Protasiewicza? To mało prawdopodobne. Co prawda, na wrocławską listę szefa dyplomacji zgłosiło koło Młodej Platformy, ale Schetyna raczej nie zaryzykuje i wystartuje ze swojego tradycyjnego okręgu - legnicko-jeleniogórskiego. Wiadomo, że listy będzie zatwierdzać rada regionu PO, w której Protasiewicz ma większość.

Co istotne, Ewa Kopacz dała ostatnio zielone światło Protasiewiczowi, mówiąc podczas pobytu we Wrocławiu, że o tym, kto będzie liderem w stolicy Dolnego Śląska, zdecydują lokalni działacze.

Wygląda więc na to, że dziś najsilniejsze karty w ręku ma Protasiewicz. Pozostaje pytanie, czy udźwignie on rolę lokomotywy wyborczej. Łatwo mu nie będzie, bo w ostatnich wyborach PO zdobyła we Wrocławiu aż 9 na 14 mandatów do Sejmu, a Bogdan Zdrojewski, który otwierał partyjną listę, uzyskał prawie 150 tys. głosów. Wydaje się niemożliwe, by wobec słabych notowań Platformy w ostatnich sondażach Protasiewicz mógł powtórzyć ten wynik.

Dla politycznych konkurentów, czyli Prawa i Sprawiedliwości, Protasiewicz na jedynce to dobre rozwiązanie. - Platforma zrobi nam w ten sposób prezent. Jackowi Protasiewiczowi będzie można cały czas przypominać awanturę we Frankfurcie - słyszymy od jednego z polityków PiS.

Przypomnijmy, że chodzi o incydent na lotnisku. Nietrzeźwy Protasiewicz - ówczesny wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego - wdał się w pyskówkę z niemieckim celnikiem.

Nie należy się spodziewać, by na dzisiejszym posiedzeniu rady regionu zwolennicy Schetyny poddali się bez walki. Na poprzednich emocji nie brakowało. Gorąco było np. wtedy, gdy w ubiegłym roku zatwierdzano listy w wyborach samorządowych. Schetyna stwierdził wtedy, że wstydzi się za Protasiewicza. Chodziło głównie o sojusz z Rafałem Dutkiewiczem, z którym Platforma stworzyła wspólne listy do sejmiku i rady miejskiej Wrocławia.

Czy dziś też będzie iskrzyć? - Na pewno będą odwołania, jeżeli nie dostaniemy miejsc, na jakie liczymy - słyszymy od posła PO, stronnika ministra spraw zagranicznych.

Z naszych informacji wynika, że drugie miejsce na liście (za Protasiewiczem) dostanie Michał Jaros, trzecie - Aldona Młyńczak, czwarte - Stanisław Huskowski, piąte - Alicja Chybicka.
Jeżeli wziąć pod uwagę tylko wyniki głosowania wyborców sprzed czterech lat, to wrocławska lista wyglądałaby następująco (od nr. 2): Sławomir Piechota, Ewa Wolak, Michał Jaros, Jarosław Charłampowicz, Stanisław Huskowski, Marek Łapiński, Maciej Zieliński, Roman Kaczor, Aldona Młyńczak.

Na dobrą sprawę nie wiadomo, czy ludzie Schetyny w ogóle dostaną jakieś propozycje. Dotyczy to m.in. Piotra Borysa, który przegrał w przeszłości już dwa takie głosowania (listy do Parlamentu Europejskiego i do sejmiku). Działacze związani z Protasiewiczem mają mu za złe, że doniósł do prokuratury po tzw. aferze taśmowej, gdy wybierano w Karpaczu władze regionalne PO. Teraz Borys został zgłoszony jako kandydat na listę do Sejmu z okręgu legnicko-jeleniogórskiego i osobno do Senatu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Protasiewicz odsłania karty Platformy. Dziś poznamy listy wyborcze do Sejmu - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska