Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Rowery w miejskich wypożyczalniach zastąpią sanki!

Jerzy Wójcik
Piotr Warczak
Bezobsługowa wypożyczalnia ma zacząć działać w naszym mieście wraz z pierwszym śniegiem, w miejsce obecnej wypożyczalni rowerów miejskich. Taki pomysł ma operator wrocławskiego systemu rowerów miejskich, firma Nextbike, która jest zachwycona tym, jak wrocławianie przyjęli wypożyczalnie rowerów.

- Chcemy dać wrocławianom coś w zamian, gdy już spadnie śnieg i będziemy musieli schować rowery do magazynów - tłumaczy Bogusław Kołodziejczyk, prezes Nextbike w Polsce. - Na razie bezobsługowa wypożyczalnia sanek to projekt. Jeśli okaże się, że będziemy mieli w tym roku śnieżną zimę, spróbujemy go uruchomić już teraz, jeśli nie, poczekamy do przyszłego roku - dodaje.

Na początek we Wrocławiu można byłoby pożyczyć kilkadziesiąt sanek w wybranych miejscach, gdzie już dziś stoją stacje do wypożyczania roweru. Cały system działałby podobnie jak w przypadku dwóch kółek, z tą różnicą, że darmowa byłaby nawet godzina korzystania z zimowego sprzętu.

- Wiadomo, że przemieszczanie na sankach zajmuje więcej czasu niż na rowerze, dlatego wydłużylibyśmy darmowe wypożyczenie - opowiada Kamil Smolnik, szef marketingu w firmie Nextbike. - Nie znaleźliśmy na świecie miasta, w którym działałaby taka usługa, dlatego warto sprawdzić czy pomysł kupią wrocławianie - dodaje. I zapewnia, że w przypadku wypożyczalni rowerów okazało się, że mieszkańcy stolicy Dolnego Śląska właśnie na to czekali.

Od czerwca do dziś zarejestrowało się blisko 22 tys. użytkowników miejskiej wypożyczalni rowerów. W tym czasie z roweru skorzystano ponad 116 tys. razy, co jest absolutnym rekordem. I nie chodzi tu nawet o skalę Polski, bo tutaj nie ma konkurencji. - Okazało się, że we Wrocławiu w szczycie sezonu mieliśmy takie dni, gdy rowery wypożyczane były częściej niż w pozostałych 50 innych krajach, w których działa Nextbike - zdradza Bogusław Kołodziejczyk.

Wrocławianie brali ze stojaków miejskie rowery nawet 2500 razy dziennie. W tym czasie tyle wypożyczeń nie notowano łącznie w Austrii, Szwajcarii, Nowej Zelandii, Turcji czy na Łotwie - łącznie w 50 krajach, gdzie działa operator naszego systemu. To przekonało Nextbike, że Wrocław jest wyjątkowy i warto dać mieszkańcom coś jeszcze.

Na przykład sanki w czasie zimy. Ale operator nie wyklucza, że w przyszłości pomyśli o uruchomieniu we Wrocławiu wypożyczalni łodzi, kajaków czy rowerów wodnych, bo potencjał jest duży.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska