Na Podhalu - gdzie powstają jedyne oryginalne "oscypki" - podkreślają, że ich nazwa została zastrzeżona prawie pięć lat temu - wtedy oscypek stał się polskim produktem regionalnym, chronionym przez prawo unijne.
Złocisty, błyszczący, dobrze wysuszony. Powinien ważyć od 60 do 80 dekagramów i mierzyć od 17 do 23 cm. Takie parametry ma rasowy oscypek - twardy wędzony ser z mleka owczego, wyrabiany przez górali z Podhala.
Powstaje od maja do września, a sprzedawany może być do końca października. Zatem serki oferowane na jarmarku bożonarodzeniowym na wrocławskim Rynku to najprawdopodobniej serki krowie. Kto wie, czy nie były maczane dla osiągnięcia koloru wędzenia w kawie lub herbacie. - Oscypki powstają wtedy, gdy owce są wyganiane na hale, czyli latem - tłumaczy Ewa Matuszewska, rzecznik prasowa Urzędu Miasta Zakopane. - Owca to nie krowa, nie ma mleka przez cały rok, ale wtedy, gdy urodzi młode.
Pani rzecznik przyznaje, że niektórzy bacowie mają chłodnie i mogą sprzedawać oscypki nawet zimą. Ale wtedy ser musi być paczkowany i mieć karteczkę z certyfikatem. Dodatkowo może pod tą nazwą być sprzedawany jedynie w miejscowościach ze szlaku oscypkowego, na którym leży między
innymi Zakopane, Bukowina Tatrzańska.
O tej porze roku raczej nie kupimy też oryginalnego serka owczego - czy to miałby być mniejszy i bardziej walcowaty, czyli gołka, zwana też scypkiem. Na prawdziwy ser od owcy trzeba poczekać do maja.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?