Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oto kemping w centrum Wrocławia. Tak gościmy zachodnich turystów

Weronika Skupin
Takie warunki oferuje gościom Camping 117 na Stadionie Olimpijskim we Wrocławiu
Takie warunki oferuje gościom Camping 117 na Stadionie Olimpijskim we Wrocławiu fot. Weronika Skupin
Niszczejące domki na kempingu na terenie Stadionu Olimpijskiego przy ul. Paderewskiego we Wrocławiu nie były porządnie remontowane od 45 lat. Chętni do zapłacenia ok. 50 zł za nocleg w dwuosobowym pokoju z rozpadającymi się meblami jeszcze są, ale muszą radzić sobie m.in. bez ciepłej wody. W takich warunkach mieszkają m.in. odwiedzający Wrocław turyści z Niemiec czy Szwecji.

W suficie widać dziury, ściany zbudowane z płyt się rozchodzą a przez szpary można czasem włożyć rękę. Przy większym deszczu ulewa wdziera się do środka. Jeden domek został przed sezonem odmalowany, ale to jak malowanie trawy na zielono. W środku zastajemy zapach wilgoci, rozpadające się meble i choć jest czysto, to biednie. Łazienki są wspólne, do domków doprowadzono jedynie zimną wodę. Budynek z toaletami i prysznicami także wymaga gruntownego remontu.

Kemping należy do klubu sportowego AZS AWF. Prof. Andrzej Rokita, prezes klubui prorektor Akademii Wychowania Fizycznego przyznaje, że remont jest konieczny, ale do jego wykonania potrzebny jest plan.

– Nowy projekt ma kosztować około 100 tys. zł, szykujemy się do jego przygotowania – deklaruje prof. Rokita. Studzi jednak emocje dotyczące remontu domków. – Pierwszy etap remontu to stworzenie dobrych miejsc postojowych dla camperów – wyjaśnia. Przyczepy kempingowe muszą mieć doprowadzone media, m.in. prąd, przyda się nowy węzeł energetyczny. – Domki docelowo także zostaną wyremontowane, ale nie od razu. Koszt remontu jednego to 80-100 tys. zł – zdradza Andrzej Rokita.

Pieniędzy na remont ani klub AZS ani uczelnia nie mają. AWF otwarcie mówi, że boryka się z problemami finansowymi. – Jak tylko będziemy mieli gotowy projekt, będziemy aplikować do każdego możliwego źródła o wsparcie finansowe – zapowiada prof. Rokita. Wstępnie rozmawiał z urzędem miasta, urzędem marszałkowskim i ministerstwem. Każde dofinansowanie będzie mile widziane i konieczne do realizacji projektu. Obietnic i pewności że pieniądze się znajdą nie ma, ale to i tak przełom. Od kilkudziesięciu lat w tej sprawie nic się nie działo.

Na kempingu słyszymy krytyczne głosy. – Od 25 lat co roku zapowiadają remont. Puszczana jest plotka, że jest decyzja tylko potrzebne są pieniądze, że będą nowe domki, że będzie pięknie. A ja od lat codziennie tędy przechodzę i nic się nie zmienia – mówi mieszkaniec Zalesia Henryk Rodak.

Niektóre domki trzeba było wyburzyć: jeden się spalił, inne powoli się rozpadają.

W fatalnych warunkach na kempingu mieszkają m.in. zagraniczni turyści. – Przyjeżdżają głównie Niemcy i Holendrzy. To dobra lokalizacja, około 20 minut od ścisłego centrum – słyszymy od pracowników kempingu. Zagraniczni goście przyjeżdżają z przyczepami kempingowymi. Za ich ustawienie płaci się 19 zł, kolejne 50 zł to dzienna opłata za camper z jedną osobą, za każdą kolejną płaci się 19. Domki można wynająć za około 50 zł za dobę. Najtaniej jest z namiotem: niezależnie od pojemności namiotu i ilości osób w nim śpiących, płaci się 5 zł za dobę.

– Przywrócenie kempingu do świetności to wielka troska Akademii – przekonuje prof. Andrzej Rokita.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska