Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zarządca: To miasto odpowiada za bałagan na Wielkiej Wyspie [LIST]

Redakcja
Nie milknie dyskusja w sprawie gór śmieci zalegających od kilku miesięcy wokół kontenerów na odpady na Sępolnie i Biskupinie. Miasto wini za to zarządców nieruchomości, twierdząc że to oni powinni dbać o porządek. Trzy firmy - Fontis, Eska i Capital Nieruchomości zostały w tej sprawie pozwane przez straż miejską do sądu. - To na gminy został nałożony między innymi obowiązek utrzymania czystości i porządku. Urzędnicy doznali efektu wyparcia i odmawiają przyjęcia do wiadomości, że rzeczywistość się zmieniła(...) Tymczasem nasi urzędnicy budują struktury, tworzą spółki, mnożą miejsca pracy a w ślad za tym kwitnie biurokracja, system deklaracji rozrachunków, błędnych interpretacji prawa, - odpowiada jeden z zarządców w liście do redakcji.

Oto fragmenty listu, jaki w sprawie bałaganu na Wielkiej Wyspie przesłał do nas Marek Tereszewski, prezes firmy Capital Nieruchomości.

Temat jest obszerny i zrodził się głównie z braku zrozumienia istoty nowelizacji ustawy o utrzymaniu porządku i czystości w gminach wynikającej z dyrektyw unijnych. Urzędnicy doznali efektu wyparcia i odmawiają przyjęcia do wiadomości, że rzeczywistość się zmieniła. Nadal chcieliby rządzić poprzez wysyłanie pisemek i straszenie konsekwencjami. Tymczasem, tym razem to na gminy został nałożony między innymi obowiązek utrzymania czystości i porządku i wynika to wprost z przepisów ustawy (art. 3 i 4). Właściciele we Wrocławiu mają jedynie obowiązek wnoszenia opłat na rzecz gminy (art. 6 h).
Czyli szukanie winnych bałaganu wokół śmietników pośród właścicieli nieruchomości lub zarządców nie znajduje podstaw prawnych, gdyż jest to zadanie własne gminy (opisane w dziale II ustawy). A sam bałagan jest wynikiem nieprzestrzegania przez gminę zapisu art. 4 ust. 2 pkt 2 ustawy.
Warto przy tym zwrócić uwagę na fakt, że szybkie wdrożenie nowego prawa i sprawnie funkcjonującego systemu, o którym mówi przepis art. 3 ust. 2 pkt 3 ustawy jest konieczne, aby osiągnąć określone przepisami prawa unijnego cele środowiskowe.
Tymczasem nasi urzędnicy budują struktury, tworzą spółki, mnożą miejsca pracy a w ślad za tym kwitnie biurokracja, system deklaracji rozrachunków, błędnych interpretacji prawa, mnożą się sprawy sądowe, mają miejsce liczne interpelacje poselskie i doczekaliśmy się też wyroku Trybunału Konstytucyjnego. W pozornie prostej sprawie.
Chodzi przecież o to, żeby gmina zorganizowała system, w którym mieszkańcy bez kłopotów będą łatwo mogli selektywnie gromadzić śmieci, odbierała je i zajmowała się ich dalszym przetwarzaniem. Opłaty mogłyby być przecież wnoszone w ustalonej wysokości od każdego mieszkańca w sposób zdecydowanie prostszy niż to, co zaproponowała nowopowstała kasta urzędników, którzy będą teraz chcieli utrzymywać rodziny przez następne pokolenia, dalej rozbudowując biurokrację śmieciową.
Istnieją trzy podstawowe obszary braku zrozumienia istoty obowiązującego prawa (pomijam już fakt, że o treści samej dyrektywy
- Urzędnicy za wszelką cenę chcą nadzorować wykonywanie zadań i z trudem przyjmują do wiadomości, że tym razem muszą zająć się sprawą śmieci, podobnie jak wykonują inne zadania gminy bez angażowania obywateli.
- Kompletne niezrozumienie zapisu art. 2 ust. 3 ustawy o utrzymaniu porządku i czystości w gminach. Gminy próbowały obciążać obowiązkami składania deklaracji wspólnoty lub zarządców na podstawie tego przepisu przed nowelizacją ustawy obowiązującej od 1 lutego 2015 roku. W wyniku tego postępowania wydano decyzję wzywającą do zapłaty moją spółkę kwoty ok. 200 tys zł i w przygotowaniu jest kolejna decyzja. Od decyzji odwołałem się do WSA i sprawa czeka na swoje rozstrzygniecie. Ekosystem żąda zapłaty za śmieci wyliczone przez siebie, pomimo że właściciele lokali złożyli deklaracje i wnosili opłaty. Chodzi o okres sprzed wejścia w życie ostatniej nowelizacji (1 lutego 2015 roku). Temat obszerny i pokazujący bezmyślność urzędniczą. "Produkują" decyzje nie będąc do tego organem uprawnionym i kompletnie pozostają bezrefleksyjni w obliczu orzecznictwa sądów i wyroku TK w tej sprawie.
(...)
Z poważaniem,
Marek Tereszewski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska