Internetowa "14-latka" okazała się być w rzeczywistości dorosłym mieszkańcem Wrocławia, który - kiedy zobaczył w internecie ogłoszenie zachęcające młode dziewczyny do kontaktu z dorosłym mężczyzną - postanowił zareagować. Odpowiedział, a jego rozmówca szybko złapał haczyk. Podał numer swojej komórki i pisał smsy o mocnym zabarwieniu erotycznym. Namawiał na spotkanie, obiecywał, że dobrze je wynagrodzi.
Zaalarmował policję. Opis mężczyzny był wprawdzie lakoniczny, że ma niebieskie oczy i będzie czekał na stacji benzynowej. Wiadomo, szybko można przyjechać i odjechać. Policjantom udało się jednak zatrzymać 28-latka. Z relacji świadków wynika, że na widok funkcjonariuszy próbował połknąć kartę do telefonu.
Został przewieziony na komisariat Rakowiec. - Mężczyzna usłyszał zarzut z art. 200a, czyli nawiązywania kontaktu z małoletnim za pomocą systemu teleinformatycznego - relacjonuje asp. Wojciech Jabłoński z dolnośląskiej policji. Grożą mu trzy lata więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?