To ma być pokazowa wrocławska inwestycja w ramach obchodów Europejskiej Stolicy Kultury 2016. Trudno w to uwierzyć, bo na razie jest pole chwastów. Dopiero w trzecim kwartale tego roku mają się rozpocząć prace na wzorcowym osiedlu Nowe Żerniki (WUWA 2) w pobliżu Glinianek - budowa dojazdów i doprowadzenie tam mediów.
- Prace pod naszym nadzorem postępują zgodnie z założonym harmonogramem - twierdzi Marek Szempliński, rzecznik miejskiej spółki Wrocławskie Inwestycje. - Budowę osiedla miała poprzedzić budowa skrzyżowania i przystanku tramwajowego oraz przygotowanie odwodnienia - wylicza.
ZOBACZ TEŻ, JAK WROCŁAW SIĘ ZMIENIA
Nowe skrzyżowanie jest gotowe, lecz prowadzi w krzaki. Przystanek też jest, ale nieczynny. Odwadnianie polegające na regulacji potoku Ługowina trwa.
Dopiero teraz rozpisano przetarg na przebudowę istniejących ulic, które będą sąsiadować z osiedlem WUWA2, czyli Grabowej, Bukowej i Białodrzewnej. Jesienią zaczną powstawać ulice wewnątrz osiedla, a także inwestycje deweloperskie, ma też zostać doprowadzona kanalizacja i inne media - na razie jej nie ma.
Działki wykupiło pięciu deweloperów i dwie kooperatywy. Pierwszy deweloper zaczyna stawiać budynek. Jest też bunkier, który zostanie przerobiony na centrum kultury. - Na razie go ogrodzili. Kiedyś kosili trawę dookoła bunkra raz na pół roku, teraz nawet tego nie robią - mówi jedna z mieszkanek ul. Białodrzewnej.
ZOBACZ TEŻ: ESK 2016 we Wrocławiu: Zobacz, na co miasto wyda 100 mln zł od rządu (LISTA)
Gotowa jest uwierzyć, że jeden lub dwa budynki mieszkalne powstaną w 2016 r., ale jest przekonana, że obiecywany w pierwszym etapie żłobek, przedszkole czy dom opieki dla starszych osób to wciąż daleka przyszłość.
Wygląda na to, że miasto wycofuje się rakiem z ambitnych obietnic, a cały projekt podzieliło na etapy.
Pierwszy etap budowy obejmuje jedynie kilka budynków mieszkalnych, bazar i dom kultury. W planach był też kościół, zespół boisk czy zespół szkolno-przedszkolny, ale teraz nikt o tym nie wspomina - te inwestycje przesunięto do kolejnego etapu. Mają powstać, ale najwcześniej za kilka lat.
Działki wykupili m.in. deweloperzy: Profit, Atal i Archicom. Gdy do nich dzwonimy, dowiadujemy się, że sami nie wiedzą, kiedy rozpoczną budowę.
W Profit Development wyjaśniają, że czekają na zapewnienie podstawowych mediów ze strony miasta. Budowa budynku mieszkalnego mogłaby się zakończyć najwcześniej pod koniec 2016 roku.
Z kolei w biurze sprzedaży firmy Atal konsultanci wzruszają ramionami, bo sami chcieliby wiedzieć, kiedy ruszy sprzedaż mieszkań.
Mirosław Juszczak, ekspert z biura Świat Nieruchomości, nie dziwi się deweloperom. Jak mówi, budynki bez podłączonych mediów nie powstaną. - Deweloper musi mieć pewność, że będzie miał doprowadzoną kanalizację, prąd czy gaz. Bez tego nie weźmie na siebie zobowiązań wobec klientów - mówi Mirosław Juszczak.
Dodaje, że budowa bloku na 80-100 mieszkań, a takie powstają w Nowych Żernikach, trwa co najmniej rok. A to nie wszystko, trzeba uzyskać pozwolenie na użytkowanie.
Oby tylko na budowie osiedla nie zapanował nastrój, jak w serialu "Alternatywy 4", gdy na pretensje ze strony dozorcy Anioła robotnik odrzekł: "Daj mi pan święty spokój. Jak jesteś pan cieciem, to pilnuj pan sobie tego domu, żeby narzędzi nie rozkradli!".
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?