Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

CCC poległo na finiszu, AZS KK zdobył Poznań

Marcin Indzierowski
Powrót Agaty Gajdy do ekipy z Polkowic niestety nie wypadł zbyt okazale
Powrót Agaty Gajdy do ekipy z Polkowic niestety nie wypadł zbyt okazale Wojtek Wilczyński
Energa Toruń - CCC Polkowice 67:66. MUKS Poznań - Finepharm AZS KK 64:73.

Krzysztof Szewczyk udanie zadebiutował w roli trenera Finepharmu w rozgrywkach Ford Germaz Ekstraklasy. Jego podopieczne nie były faworytkami wyjazdowej potyczki z MUKS-em Poznań, więc zwycięstwo 73:64 trzeba uznać za miłą niespodziankę.

- Jestem bardzo zadowolony, bo ta pierwsza wygrana pomoże w pracy nam wszystkim. Tym bardziej że w sparingach wiodło nam się różnie - stwierdził szkoleniowiec Finepharmu.
Jeleniogórzanki zaczęły nerwowo (po minucie przegrywały 0:5, miały 2 straty, a Joanna Górzyńska-Szymczak 2 faule na koncie), ale gdy opanowały emocje, to już w 6. minucie po trójce Katariny Ristić wyszły na prowadzenie, która z czasem urosło nawet do 14 punktów (27:13). Bardzo dobrze spisywały się niskie zawodniczki Finepharmu. Ich łupem padło aż 32 z 40 punktów zdobytych przed przerwą.

Problemy pojawiły się, kiedy czwarty faul złapały Ristić i Górzyńska-Szymczak. Rezerwowa rozgrywająca Magdalena Gawrońska dobrze radziła sobie z prowadzeniem gry akademiczek, ale wybity z rytmu zespół zaczął trwonić przewagę. Wprawdzie w końcówce kwarty Finepharm uciekł na 10 punktów (58:48), ale dzielna Malijka Sissoko w ostatniej odsłonie niemal w pojedynkę odrabiała straty. Gdy doprowadziła do wyniku 62:60, na szczęście spadła za pięć fauli i ostatnie minuty należały do przyjezdnych.

Tak dobrze nie rozpoczęły sezonu polkowiczanki. Zawaliły pierwszą kwartę (13:26) i później z mozołem musiały odrabiać straty. W połowie trzeciej odsłony dopięły wreszcie swego, wyszły na prowadzenie 43:42. Chwilę później limit fauli przekroczyły dwie wysokie zawodniczki Energi, Jacqueline Moore i Patrycja Gulak. To niewiele pomogło pomarańczowym. W ostatniej kwarcie cały czas górą była Energa, ale na 40 sekund przed końcem Justyna Jeziorna doprowadziła do remisu po 63. Niestety, akcją 2+1 odpowiedziała Sheena Moore. Dogrywkę mogła uratować Amisha Carter. Amerykanka trafiła z faulem, ale spudłowała dodatkowy rzut wolny!

Gorzów po raz pierwszy wygrywa z Lotosem!

Inauguracyjna kolejka FGE przyniosła pierwszą niespodziankę. Wicemistrzynie Polski z Gdyni (prowadzona przez debiutującego w pracy z kobietami trenera Jacka Winnickiego), które w poprzednich rozgrywkach przebrnęły przez sezon zasadniczy bez porażki, już na samym starcie rozgrywek potknęły się w Gorzowie. Wśród akademiczek prym wiodła pozyskana latem Czeszka Katerina Zohnova (20 punktów). Warto zaznaczyć, że AZS Gorzów pokonał gdynianki po raz pierwszy w historii ligowych zmagań tych drużyn!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska