Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czwarte poedjście Michała Janoty do Śląska Wrocław. Pomocnik trenuje z WKS-em [Rozmowa]

Piotr Janas
Michał Janota jeszcze za czasów gry w Koronie Kielce. Czy już niedługo zobaczymy go w zielono-biało-czerwonych barwach? Najpierw decyzję o jego przydatności do zespołu musi ocenić sztab szkoleniowy WKS-u.
Michał Janota jeszcze za czasów gry w Koronie Kielce. Czy już niedługo zobaczymy go w zielono-biało-czerwonych barwach? Najpierw decyzję o jego przydatności do zespołu musi ocenić sztab szkoleniowy WKS-u. FOT. Bartek Syta
Ofensywny pomocnik Pogoni Szczecin rozpoczął dzisiaj treningi ze Śląskiem Wrocław. Na razie są to tylko testy sportowe. Janota poszukuje nowego pracodawcy po tym, jak trener Czesław Michniewicz przesunął go do rezerw Pogoni.

Miał Pan inne opcje niż testy w Śląsku?

- Były, ale o to proszę pytać mojego menagera. Wiem tylko, że nie była to jedyna możliwość.

Jak długa umowa wiąże Pana jeszcze z Pogonią?

- Kontrakt mam ważny jeszcze przez dwa lata. Rozmowy na temat rozwiązania mogą nie być proste, ale jest wola z obu stron, aby dojść jakoś do porozumienia. Najpierw muszę jednak przez kilka dni pokazać się na treningach Śląska i zobaczyć co usłyszę od sztabu szkoleniowego WKS-u. Jak się sprawdzę, to wtedy usiądziemy do rozmów.

Które to podejście do Śląska?

- Chyba już czwarte. Najpierw była jakaś próba kiedy grałem jeszcze w UKP Zielona Góra, ale wtedy pojawiła się możliwość wyjazdu za granicę i to był dla mnie priorytet. Potem były jeszcze dwa podejścia kiedy byłem zawodnikiem Korony Kielce, a czwarte jest teraz.

Denerwują Pana opinie, że jest Pan za grzeczny jak na piłkarza?

- Ja się z tym nie zgadzam. Zawsze staram się grać najlepiej jak potrafię. Ostatni rok nie był najlepszy w moim wykonaniu, ale złożyło się na to kilka spraw i to niekoniecznie związanych z futbolem. Teraz chcę zrobić kolejny krok do przodu i nastrajam się pozytywnie. Trenuję ze Śląskiem dopiero pierwszy dzień, ale podoba mi się tutaj. Poćwiczę jeszcze przez kilka dni i zobaczymy, co z tego wyniknie.

Co powiedział Panu trener Czesław Michniewicz zanim odesłał Pana do rezerw Pogoni?

- Do dość długa historia. Wolałbym nie rozmawiać na ten temat. Dano mi do zrozumienia, że sztab musiał wybrać pomiędzy mną a Takafumim Akahoshim i wybrano Japończyka. Powiedzieli, że nie stać ich na dwóch takich zawodników. Nie mam pewności, czy to było główną przyczyną odsunięcia mnie od I drużyny, ale tak to wygląda.

Ostatni mecz Pogoń Szczecin – Śląsk Wrocław oglądał Pan z trybun?

- Nie. To byłoby dla mnie zbyt bolesne przeżycie, ze względu na sytuację w jakiej się znalazłem. Sercem byłem za kolegami z Pogoni, ale mecz oglądałem w domu przed telewizorem. Uznałem, że lepiej się teraz wyciszyć.

PYTAŁ I NOTOWAŁ - PIOTR JANAS

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Czwarte poedjście Michała Janoty do Śląska Wrocław. Pomocnik trenuje z WKS-em [Rozmowa] - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska