Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szczęsny: Jestem wkurzony, że prowadzi Śląsk

JG
- Co wiem o Śląsku Wrocław? Że są liderem, co mnie trochę wkurza, bo jestem kibicem Legii Warszawa - mówi Wojciech Szcześny, bramkarz Arsenalu.

Co jest jeszcze do poprawy w grze reprezentacji?
Na pewno gra w defensywie, ale też wiele innych elementów. Nie jesteśmy najlepszą reprezentacją w Europie. Nie ma się co oszukiwać i każdy element naszej gry jest do poprawy. Myślę, że ciężką pracą jesteśmy w stanie dojść do wspólnego celu.

Osiem miesięcy do turnieju, ale treningów pozostało wam niewiele. Jesteście tego świadomi? Na tym zgrupowaniu jest mało czasu, potem w lutym pewnie będzie jeden trening, a przed samymi mistrzostwami większość będzie lizać rany.
Inne reprezentacje są w podobnej sytuacji. Najważniejsze, że teraz prawie wszyscy zawodnicy grają w swoich klubach. Są może 2-3 wyjątki. Reszta gra regularnie co 3 dni i myślę, że to jest najważniejsze. A my zgramy się na zgrupowaniu przed samymi mistrzostwami.

Kto będzie drugim i trzecim bramkarzem reprezentacji?
Szczęsny (śmiech). Nie żartuje... Dla mnie najważniejsze jest, żeby Szczęsny był pierwszym. Mam dobry kontakt z pozostałymi bramkarzami więc dla mnie nie ma to znaczenia.

Uważasz, że Łukasz Fabiański powinien odejść zimą z Arsenalu, by być wartościowym zmiennikiem w kadrze?
Ja chyba nie powinienem się na ten temat wypowiadać, bo bardzo lubię Łukasza jako kolegę, szanuję go jako bramkarza i rywala do miejsca w bramce.

Za Wami mecze z dobrymi drużynami, ale Francuzi czy Niemcy nie grali w najsilniejszym składzie. Włosi zabrali wszystkich najlepszych.
No to będzie dobra okazja, żeby sprawdzić się na tle jednej z najlepszych reprezentacji w Europie. My też mamy pierwszy skład i jesteśmy przekonani, że możemy rywalizować z nimi na równym poziomie.

Był taki mecz w Genui, kiedy Twój tata był od początku prowokowany. Nie boisz się takiej gry od początku?
Jak będzie trzeba, to też dam w ryj (śmiech).

Co sądzisz o obecnej reprezentacji Włoch?
Nie mam zielonego pojęcia. Nie wiem, kiedy ostatnio widziałem jakiś ich mecz. Chyba był to finał mistrzostw świata z Francją. Ciężko mi cokolwiek powiedzieć.

Tam gra Balotelli.
A tak kojarzę. Może nie będzie grał, bo odpali fajerwerki w łazience (śmiech).

Gracie we Wrocławiu, tu zagracie trzeci mecz w grupie na EURO, czyli ten o honor?
Nie - o pietruszkę. Dwa wcześniejsze wygramy i tutaj zaprezentują się rezerwowi, żeby reszta mogła odpocząć przed ćwierćfinałem.

Masz w głowie dwójkę stoperów, z którymi grałoby Ci się najlepiej?
Trener musi mieć w głowie taką dwójkę. Ja się dostosuje.

Czy jest ktoś, kogo Ci w tej drużynie obecnie brakuje?
Ciężko mi powiedzieć. Decyzje związane ze składem podejmuje trener.

Co sobie myślisz, gdy dziennikarze mówią, że w reprezentacji są dwaj piłkarze klasy światowej: bramkarz i środkowy napastnik?
Miło, że tak mówią, ale ostatnio Kuba Błaszczykowski pokazał, że jest absolutnym liderem reprezentacji i zawodnikiem klasy światowej. Cała reprezentacja tworzy teraz kolektyw i to jest najważniejsze.

Bawią Cię przymiarki Szczęsnego do innych klubów, czy może biorąc pod uwagę zniżkę formy Arsenalu chciałbyś zmienić klub na lepszy?
Absolutnie nie biorę tego do siebie, chociaż oczywiście miło jest czytać takie rzeczy.

Czy zgodziłbyś się przejść do lepszego klubu wiedząc, że będziesz rezerwowym?
Nie.

Oglądasz polską ligę, albo się nią interesujesz?
Nie.

Co myślisz o Śląsku Wrocław?
Wiem tylko, że są liderem, co mnie trochę wkurza, bo jestem kibicem Legii Warszawa. Jestem w stanie wymienić dwóch piłkarzy, którzy tam grają - to Kelemen i Fojut. Tego drugiego poznałem dawno temu w reprezentacji juniorskiej. To dobry obrońca, ale trzeba zapytać trenera czy widzi go w reprezentacji.

Trener Smuda zmienia się z biegiem czasu, gdy jest coraz bliżej EURO?
Ostatnio jest bardziej spokojny, wyniki są lepsze, jego pozycja jest pewniejsza i poprawiła się atmosfera wokół kadry.

Selekcjoner rozmawia z Wami częściej?
Ostatnio pojawiły się konwersacje między trenerem, zawodnikami i sztabem. To dobrze, bo chyba tak powinno być.

Notował Jakub Guder

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Szczęsny: Jestem wkurzony, że prowadzi Śląsk - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska