Obie drużyny w tej edycji Euroligi wygrały po jednym meczu. Polkowiczanki w miniony czwartek pokonały Familę Schio 68:65, a Węgierki jedyną wiktorię zanotowały na inaugurację sezonu, pokonując wysoko francuskie Tarbes (77:58). Potem podopieczne Norberta Szekely przegrały trzy mecze z rzędu, dlatego można być pewnym, że w starciu z beniaminkiem Euroligi będą chciały przełamać złą passę.
Pomarańczowe, po pierwszym, historycznym zwycięstwie na własnym parkiecie, spróbują w Sopronie powalczyć o pierwszy triumf na obcym parkiecie. Czy to się uda?
- Sopron nie jest zespołem naszpikowanym gwiazdami, jak Fenerbahce czy Salamanka. To nieźle poukładana drużyna, złożona w większości z Węgierek, wspieranych przez reprezentantki Serbii, Australii i Ukrainy - wylicza Arkadiusz Rusin, od czwartku nowy trener CCC, który w środę zadebiutuje w Eurolidze w roli pierwszego szkoleniowca.
Kluczem do sukcesu wydaje się być zatrzymanie rozgrywającej Zsofii Fegyverneky (13,3 punktów, 4,3 asysty), która nie ma klasowej zmienniczki. W drużynie z Sopronu próżno szukać wybitnych strzelców dystansowych (cały zespół w dotychczasowych czterech meczach Euroligi trafił tylko 6 z 43 rzutów zza łuku), ale dużo większa siła tkwi w strefie podkoszowej. Uważać trzeba na Dorę Horti (ponad rok temu włodarze CCC bardzo chcieli ją sprowadzić do Polkowic) i młode talenty europejskiej koszykówki, 20-letnią Serbkę Sarę Krnjic i ledwie o rok starszą Tijanę Krivacevic.
Euroliga kobiet, grupa B
Pozostałe wyniki: Perfumerias Avenida Salamanka - Tarbes Gespe Bigorre 78:70, Fenerbahce Stambul - UE Sopron 91:60.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?