Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

FIDU: sztuka i technologia

Marta Wróbel
Ze znanym na świecie polskim architektem i designerem Oskarem Ziętą, który jedno ze swoich biur ma we Wrocławiu, rozmawia Marta Wróbel

W brytyjskim wydaniu "Wired" - prestiżowego magazynu o nowych technologiach, architekturze i designie, nazwano Pana najnowszą kolekcję "Controlled loss of control" meblami przyszłości. To kolejne prace stworzone w tej samej innowacyjnej technologii, co nagrodzony Red Dot Design Award taboret Plopp z "nadmuchanej" blachy?

Tak, w studiu Zieta Prozessdesign, które ma swoje biura we Wrocławiu - na Praczach Odrzańskich - i w Zurychu, wciąż pracujemy w technologii FIDU (Freie Innendruck Umformung), która polega na deformacji blachy od wewnątrz pod wpływem ciśnienia. Tak powstał nie tylko taboret Plopp, także m.in. krzesło Chippensteel i prace z serii "Controlled loss of control", jak kula PIN w różnych kolorach, która może służyć także jako wieszak, stojak na ubrania Tatarak czy Koza, czyli podstawka pod blat stołu. Wszystkie te projekty wykonane są z wypolerowanej i lakierowanej stali lub miedzi. Proces technologiczny FIDU polega na pompowaniu, deformowaniu i stabilizowaniu tworzywa - to taka mała lekcja fizyki, którą chcemy przenieść do domów. Na razie może wydawać się to abstrakcją, ale wierzę, że już niedługo każdy będzie miał taką pompkę do metalu, którą napompuje dowolny projekt Zieta Prozessdesign.

Projektem przyszłości była też instalacja Blow & Roll, prezentująca pierwszy na świecie rolowany profil stalowy, który w tamtym roku stanął w Ogrodzie Madejski w Muzeum Victoria & Albert w Londynie. Jak wpadł Pan na pomysł technologii FIDU?

Uważam się za prozessde-signera, a to znaczy, że moje projekty są ściśle związane z technologią. FIDU urodziło się na politechnice w Zurychu, gdzie po ukończeniu architektury w Szczecinie dostałem stypendium i gdzie dziś mieszkam i uczę studentów. To tam, po zbadaniu właściwości stalowych blach, udało się stworzyć technologię zespawania dwóch ich kawałków i stabilizacji tego tworzywa wodą. Okazało się, że projekty stworzone w FIDU są bardzo lekkie i wytrzymałe.

Jest Pan dziś, obok Tomka Rygalika, najbardziej znanym polskim designerem na świecie. Do kolekcji Pana sukcesów ostatnio doszedł projekt futurystycznych deskorolek we współpracy z firmą Pirelli.

Zaprezentowaliśmy je po raz pierwszy podczas tegorocznego Tygodnia Mody w Mediolanie. Wykonane są w technologii FIDU i mogą być traktowane także jako swego rodzaju rzeźba w przestrzeni mieszkania. Na razie nie ma ich jeszcze w sprzedaży, zanim będzie można na nich jeździć, musi zostać wykonany szereg specjalistycznych testów, a na to potrzeba sporo czasu. Jednak do dziś dostałem już wiele zapytań od ludzi, którzy jeżdżą na deskorolkach, dotyczących tego, kiedy i gdzie będzie można je dostać.

Teraz będzie Pan uczył adeptów designu także w Polsce, w wyższej szkole School of Form w Poznaniu. Ma Pan nadzieję, że dzięki temu więcej polskich designerów zrobi międzynarodową karierę?

Dziś spróbować swoich sił za granicą może każdy, bo nie ma problemu z formalnym przekraczaniem tych granic. Chodzi jednak o coś zupełnie innego. W Polsce produkuje się więcej kilogramów mebli niż w Niemczech i we Włoszech, ale nasze marki są o połowę mniej warte niż te zachodnie. Trzeba to zmienić. Mamy olbrzymią potrzebę projektantów i biur projektowych na dobrym poziomie. Nie chcę kreować gwiazd designu, tylko prawdziwych fachowców w swoich dziedzinach.

Kim on jest?
Oskar Zięta skończył studia na wydziale architektury Politechniki Szczecińskiej w 2000 roku. Następnie otrzymał stypendium naukowe na Politechnice Federalnej w Zurychu. Dwa lata później ukończył tam studia podyplomowe, gdzie rozwinął swoje umiejętności w projektowaniu sterowanym komputerowo i nowoczesnych technologiach produkcyjnych. Dziś jest tam także wykładowcą. W 2008 roku designer wprowadził swoje pierwsze produkty na rynek - taboret Plopp i krzesło Chippensteel. Rok temu otworzył biuro projektowe we Wrocławiu. Zięta jest laureatem wielu nagród na świecie, m.in. Red Dot Design Award, German Design Council Prize, a ostatnio Audi Mentor Prize.

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska