Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Ulica Nadrzeczna na Kozanowie pojawia się i znika

Jerzy Wójcik
Po remoncie część Nadrzecznej posłuży pieszym i cyklistom
Po remoncie część Nadrzecznej posłuży pieszym i cyklistom Paweł Relikowski
Ulica Nadrzeczna na Kozanowie to prawdziwa zagwozdka dla okolicznych mieszkańców. Niewielka uliczka jest remontowana przy okazji budowy torowiska tramwajowego na osiedlu.

Od wiosny tego roku robotnicy zdążyli już na niej odtworzyć nawierzchnię, by ją później zerwać, przesunąć fragment ulicy o kilka metrów i zmienić organizację ruchu. Do tego w tym miejscu w ciągu kilku ostatnich miesięcy cztery razy pękała rura wodociągowa.

Ludzie, którzy obserwują pracujących robotników, mają wątpliwości, czy ci jeszcze panują nad całą sytuacją. - Zastanawiam się, po co robotnicy na wiosnę tego roku wylewali nowy asfalt na ulicy, którą i tak trzeba było później przesuwać - pyta jeden z mieszkańców osiedla.

Marek Szempliński z Wrocławskich Inwestycji (spółki nadzorującej prace) tłumaczy, że takie sytuacje na budowach zdarzają się często. - Fragment ulicy Nadrzecznej był potrzebny wykonawcy, by zapewnić dojazd do budowy - tłumaczy Szempliński. - Wykonawca utwardził część drogi na kilka miesięcy, co na tak wielkiej budowie jak na Kozanowie nie jest problemem - dodaje rzecznik. - Na pewno takie prace nie wpływają w żaden sposób na wartość kontraktu, wykonawca robi je na własny koszt - zapewnia Marek Szempliński.

Urzędnicy tłumaczą, że ulicę na krótkim odcinku trzeba było przesunąć w porównaniu do poprzedniego przebiegu, bo tak przewiduje aktualny plan. Ma to związek m.in. z budową nowego wału przeciwpowodziowego na Ko-zanowie. Dodatkowo, w ciągu ostatnich miesięcy aż cztery razy naprawiano przy ul. Nad-rzecznej rurę wodociągową.

- To stara, poniemiecka rura - tłumaczy Konrad Antkowiak z Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji. - Awarie zawsze miały miejsce przy zamykaniu i otwieraniu większych wodociągów na osiedlu i nagłych skokach ciśnienia. Wodociąg wzdłuż Nadrzecznej, choć prowadzi do jednej większej posesji, musi być przez nas utrzymywany. Nie mamy innego wyjścia, jak usuwać kolejne awarie - dodaje Konrad Antkowiak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska