Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Z tramwaju na stadion później, bo muszą poprawiać

Jerzy Wójcik
W przejściu pod Lotniczą mieści się człowiek, ale karetka nie
W przejściu pod Lotniczą mieści się człowiek, ale karetka nie Paweł Relikowski
Trwają ostatnie prace przy budowie przystanku kolejowo-tramwajowego przy Stadionie Miejskim na Pilczycach. Już za kilka dni wrocławianie mogliby przejść z nowego przystanku prosto na arenę. Ale właśnie się okazało, że nic z tego nie będzie, a na połączenie przystanku ze stadionem poczekamy jeszcze około miesiąca.

Wszystko przez to, że pierwotny projekt dojścia do tzw. esplanady stadionu okazał się nieżyciowy i trzeba go było zmieniać jeszcze na etapie budowy. Kluczowe miejsce pieszego połączenia przystanku kolejowo-tramwajowego ze stadionem to przejście pod ulicą Lotniczą. W tym miejscu biegnie ona na wiadukcie, a piesi i rowerzyści muszą się zmieścić w tunelu pod ulicą Lotniczą.

Problem w tym, że pierwotnie założono, iż w najniższym miejscu przejście będzie mieć zaledwie 2,5 metra wysokości. Co prawda, to wystarczające dla pieszych, a nawet rowerzystów siedzących na siodełku. Ale przecież nie tylko oni będą się poruszać w tym miejscu.

- Zwrócono uwagę, że w awaryjnych sytuacjach powinna tędy bez problemu przejechać np. karetka czy samochody innych służb obsługi - wyjaśnia Marek Szempliński ze spółki Wrocławskie Inwestycje, odpowiedzialnej za budowę infrastruktury w okolicach stadionu.

- Powstał problem, bo wyższa karetka tam by się nie zmieściła. Dlatego zawczasu podjęto decyzję o zmianie projektu - dodaje.

Wiaduktu na ulicy Lotniczej nikt nie będzie przebudowywał. Zdecydowano się na obniżenie poziomu przejścia (średnio o około 70 centymetrów). Dodatkowe prace wyceniono na około 500 tys. złotych. Robotnicy już zabrali się za obniżanie przejścia, tak by prześwit pod ul. Lotniczą był większy. I gwarantował nie tylko bezpieczeństwo pieszych, ale także przejeżdżających dołem samochodów.

- Niestety, prace w tym miejscu oznaczają, że nie można tam wpuścić kibiców podążających na mecz, bo wciąż jest to plac budowy - tłumaczy Marek Szempliński z Wrocławskich Inwestycji.

Urzędnicy kombinują, jak przeprowadzić pieszych przez ulicę Lotniczą.

Na pewno nie skorzystają oni jeszcze z przejścia przy okazji meczu Śląska Wrocław w piątek z Lechią Gdańsk. Na mecz reprezentacji Polski z Włochami (11 listopada) ma być tam zrobione tymczasowe przejście tunelem.

Jak idą prace wokół stadionu - zobacz galerię zdjęć

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Wrocław: Z tramwaju na stadion później, bo muszą poprawiać - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska