Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gang sutenerów przed sądem

Marcin Rybak
Czy we wrocławskiej agencji towarzyskiej przy ul. Lelewela kobiety były przetrzymywane siłą i zmuszane do prostytucji wbrew ich woli? W czwartek przed Sądem Okręgowym rozpoczął się proces, który ma odpowiedzieć na te pytania.

Sprawa rozpoczęła się od decyzji sądu o utajnieniu postępowania. Głównym świadkiem i pokrzywdzoną w tej sprawie jest mieszkanka Warszawy Joanna B. Jej relacja jest wstrząsająca. Kobieta opowiada o przypadkowo poznanym mężczyźnie, który zwabił ją do swojego warszawskiego mieszkania. Tam miała paść ofiarą brutalnego zbiorowego gwałtu, po czym wywieziona została do Wrocławia, do agencji przy Lelewela.

Tu miała być przetrzymywana siłą przez wiele miesięcy. Na początku 2007 r. w agencji pojawił się obywatel Holandii. To on - wstrząśnięty relacją Joanny B. o tym, jak ją traktują właściciele agencji - zawiadomił policję oraz fundację La Strada, zajmującą się walką z handlem żywym towarem. A także holenderską policję i swojego znajomego, który pracuje w holenderskiej ambasadzie w Warszawie.

W efekcie tych działań Joanna B. została uwolniona z agencji i złożyła zeznania. Doprowadziły one do posadzenia ośmiu osób na ławie oskarżonych. Dodajmy, że rozpoczęty w czwartek tajny proces nie jest końcem całej sprawy. Prokuratura Okręgowa w Warszawie dalej prowadzi śledztwo. Inne wątki dotyczą wysyłania dziewczyn do domów publicznych za granicą.

Badany jest też wątek korupcji we wrocławskiej policji. Z relacji Joanny B. wynika, że właściciele agencji przy Lelewela byli w świetnych układach z policją. Funkcjonariusze byli klientami agencji i w zamian przymykali oko na to, co się tam dzieje.

Przykładem są losy samej Joanny B. Przez wiele miesięcy rodzina nie wiedziała, co dzieje się z kobietą. Policja w całej Polsce miała informacje o jej zaginięciu. W tym czasie Joanna B. przebywała we wrocławskiej agencji, którą kilkakrotnie kontrolowali policjanci. Spisywali dane kobiet, ale z nieznanych powodów nie ujawnili, że jedną z nich jest zaginiona Joanna B.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska