- Lubimy takie spotkania. Ludzie często do nas podchodzą, proszą o autograf. To miłe. Chociaż jak trafi się wycieczka, to bywa męczące - mówił Marcin, odtwórca roli Piotra, męża Kingi, granej przez Katarzynę Cichopek w serialu "M jak miłość". Dodawał, że ważne jest, by mieć kontakt z ludźmi i nie odrywać się od rzeczywistości. Skromnie wyjaśniał też, że szczyt ich olbrzymiej popularności już chyba minął.
W Warszawie nikt im w marketach nie zagląda już do koszyka. W Wałbrzychu byli jednak po raz pierwszy. - Nie jestem właściwie pewien. Wydaje mi się, że być może byłem tu kiedyś przejazdem - zastanawiał się Rafał. - Ja na pewno nie - włączał się jego brat. Dodawał, że o Wałbrzychu wie tyle, że to ciekawie położone miasto. Bardzo blisko granicy z Czechami i niedaleko Niemiec. Jest tu też piękny zamek Książ. Marcin zapewniał, że kiedyś wybierze się tu na dłużej. Wolny czas lubi jednak spędzać przede wszystkim na Mazurach i w Zakopanem.
- Kocham Zakopane zimą: masa turystów i wspaniała atmosfera - wyjaśniał. Obaj zapewniali, że uwielbiają sport. I to nie kibicowanie, ale aktywny ruch. Mroczkowie w "M jak miłość" zaczęli grać 11 lat temu. Byli jeszcze nastolatkami. - Traktowaliśmy to jak przygodę. Nie spodziewaliśmy się, że będzie to tak popularny serial - przyznają.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?