Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłka nożna: Ostatnia niedziela Urbana w Lubinie?

Paweł Kucharski
fot. piotr krzyżanowski
Częste wizyty Jana Urbana w gabinecie prezesa Marka Bestrzyńskiego to nic nowego w ostatnich tygodniach. Szkoleniowiec nie raz i nie dwa musiał się już tłumaczyć ze słabych wyników Zagłębia Lubin, ale za każdym razem dostawał kolejną szansę. Dziś trener znów będzie musiał zapukać do drzwi pryncypała, ale wydaje się, że tylko po to, by dowiedzieć się o dymisji.

I choć zmiany na stanowisku trenera Miedziowych nikt oficjalnie nie potwierdza, to jest mało prawdopodobne, by Urban dostał jeszcze jedną szasnę. Zagłębie przegrało wczoraj na własnym boisku z Lechią Gdańsk 0:1. Była to czwarta porażka lubinian w tym sezonie, po której znów wylądowali w strefie spadkowej. Zaraz po meczu Urban uściskał się ze swoimi piłkarzami, podziękował za współpracę i pożegnał.

Jedyna bramka w tym spotkaniu z Lechią to dzieło Marcina Pietrowskiego, który dopadł do bezpańskiej piłki wybitej przez Csabę Horvatha i precyzyjnym strzałem pokonał Bojana Isailovicia. I choć to gospodarze mieli przewagę w posiadaniu piłki, to za nic w świecie nie potrafili zdobyć bramki wyrównującej. Ich ataki rywale rozbijali z łatwością, a tak na dobrą sprawę jedyną stuprocentową sytuację stworzyli w 94 minucie. Wtedy to Kamil Wilczek z dwóch metrów, zamiast do bramki, trafił w bramkarza gości. Nieco wcześniej ten sam zawodnik obił słupek, a Szymon Pawłowski omal nie zdobył gola bezpośrednio z rzutu rożnego.

Goście mogli, a nawet powinni wygrać wyżej. Tyle tylko, że Abdou Razack Traore upodobał sobie trafianie w słupek i poprzeczkę, a Fred Benson przegrał pojedynek sam na sam z Isailoviciem.
- Byliśmy sparaliżowani, graliśmy niedokładnie, nie radziliśmy sobie z presją. To było jedno z tych spotkań, o których się mówi mecz o wszystko lub mecz o życie, bo są to pojedynki, które decydują o tym, żeby się odbić od dna tabeli - mówił Urban.

Oficjalną decyzję w sprawie szkoleniowca poznamy dziś w godzinach popołudniowych. Kto mógłby go zastąpić? Kandydatów nie ma wielu. Rynek trenerski jest ubogi i nie ma wielkiego wachlarza możliwości. Najbliżej do Zagłębia jest w tym momencie Rafał Ulatowski i nie tylko z powodu miejsca zamieszkania. Jego nazwisko niemal za każdym razem się pojawia, gdy zaczynają się spekulacje na temat nowego szkoleniowca Miedziowych. Jednak tym razem popularny "Ula" jest już ponoć po słowie z działaczami.

Jurij Szatałow? - Nie odmówiłbym. Myślę, że każdy chciałby się podjąć pracy w Zagłębiu. Tylko że nikt się ze mną nie kontaktował i nie dostałem propozycji - usłyszeliśmy od byłego opiekuna Cracovii.

Wśród potencjalnych kandydatów wymienia się też Jacka Zielińskiego. Jednak ten nadal jest pracownikiem warszawskiej Polonii, a działacze Zagłębia długo czekać nie mogą, bo w piątek kolejny mecz. Moment na zmianę trenera to nie najlepszy, ale chyba konieczny.

Zagłębie Lubin - Lechia Gdańsk 0:1 (0:1)

Bramka: Pietrowski 45.
Sędziował: Paweł Pskit (Łódź).
Widzów: 6500.

Zagłębie: Isailović - Kowalczyk, Horvath, Reina, Nhamoinesu - Abwo (78 Gancarczyk), Rachwał, Hanzel (46 Pawłowski), Sernas (77 M. Traore), Wilczek - WoźniakI.
Lechia: Pawłowski - Janicki, Kozans, Vucko, Andriuskevicius - PietrowskiI, Surma, NowakI (74 Wiśniewski), A.R. TraoreI (90 Dawidowski), Hajrapetjan - Tadić (63 Benson).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Piłka nożna: Ostatnia niedziela Urbana w Lubinie? - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska