Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śląsk broni pozycji lidera

Jakub Guder
Śląsk Wrocław gra o 13:30 z Bełchatowem. Z jednym i z drugim klubem Lenczyk został wicemistrzem.

- Personalnie GKS to nie jest drużyna na ostatnie miejsce w lidze - zaczął Orest Lenczyk spotkanie z dziennikarzami przed sobotnim meczem w Beł-chatowie. - To nie okazja, tylko szansa dla nas, by wywalczyć punkty. Zagrali dobry mecz z Lechią. Jeśli w Gdańsku patrzyliśmy na ich poszczególnych zawodników, to widać było, że część z nich ma za sobą bogatą karierę. Nie lekceważyłbym Marcina Żewłakowa. To piłkarz jak na naszą ligę wyborny, który wie, co zrobić z piłką - komentował szkoleniowiec WKS-u.

Faktycznie, pojedynek z zespołem trenera Kamila Kieresia tylko pozornie jest łatwy. Bo chociaż GKS do tej pory zgromadził zaledwie pięć punktów, to ma w swoim składzie kilku zawodników, którzy z niejednego piłkarskiego pieca jedli chleb. Wspomniany Żew-łakow to uczestnik mistrzostw świata w 2002 roku na boiskach Korei i Japonii. W Bełchatowie gra drugi sezon. Chociaż bardziej udany miał ten pierwszy (siedem bramek), to wciąż jest groźny dla bramkarza rywali.

Drugim piłkarzem, który może zrobić różnicę, jest Kamil Kosowski. Najlepsze czasy "Kosa" ma już za sobą, ale to nadal zawodnik potrafiący świetnie dośrodkować i dobrze bić stałe fragmenty gry. Debiut po powrocie na polskie boiska miał fatalny, bo w przegranym spotkaniu z Ruchem Chorzów (1:2) wyleciał z boiska za dwie żółte kartki. Zrehabilitował się na szczęście już w pojedynku z Podbeskidziem Bielsko-Biała. GKS rozgromił wtedy "górali" aż 6:0, a właściwie każde podanie Kosowskiego kończyło się asystą. Nazbierał ich wtedy cztery. Do tych zawodników być może w sobotę dołączy kontuzjowany do niedawna Dawid Nowak. Potencjał zatem w Bełchatowie jest duży. Gorzej z wynikami, bo w tej chwili gospodarze sobotniego pojedynku okupują przedostatnie miejsce w tabeli, wyprzedzając ostatnią Cracovię jedynie lepszym bilansem bramek.

Orest Lenczyk właśnie w Bełchatowie osiągnął jeden z największych sukcesów ostatnich lat swojej bogatej, trenerskiej kariery. Szkoleniowcem GKS-u został w 2005 roku. Miał uratować drużynę przed spadkiem. Start nie był udany, bo podczas zimowej przerwy drużyna miała zaledwie punkt przewagi nad miejscem barażowym. Jednak wiosną nie przegrała dziesięciu spotkań z rzędu i była rewelacją rozgrywek. W kolejnym sezonie Lenczyk wywalczył wicemistrzostwo, mając pod swoimi skrzydłami takich zawodników, jak Radosław Matusiak, Łukasz Garguła czy wspomniany Nowak. Odejść musiał w marcu 2008 roku po pięciu kolejnych porażkach.

Właśnie w Bełchatowie obecny trener Śląska poznał piłkarzy, którym ufa do dziś. Dariusz Pietrasiak- obecnie stoper WKS-u - był ważnym członkiem wicemistrzowskiej drużyny z sezonu 2006/07. Mateusz Cetnarski w GKS-ie pojawił się właśnie za czasów Lenczyka. Szkoleniowiec pytany o to, czy obecność tych piłkarzy w składzie wrocławskiego zespołu ma jakieś znaczenie odparł: - Oni są profesjonalistami. Jeśli mają takie samo pragnienie zwycięstwa jak ja, to jestem spokojny.
Śląsk do Bełchatowa miał wyjechać dzisiaj. Nie zatrzyma się w samym mieście, ale kilka kilometrów od jego granic, gdzie też na dzisiaj ma zaplanowany trening. Kadrowo zespół nie wygląda najgorzej, ale zabraknie oczywiście Amira Spahicia (w poniedziałek przeszedł zabieg oczyszczenia stawu skokowego) i Dariusza Sztylki. Zdrowych jest trzech napastników. - Johan Voskamp już trenuje i jest brany pod uwagę przy ustalaniu składu, Łukasz Gikiewicz też powinien być w formie. Niczego nie brakuje Cristianowi Diazowi - przyznał Lenczyk.

W defensywie najprawdopodobniej nie będzie zmian. Zagrają: Celeban, Fojut, Socha i Pawelec. Lenczyk przyznał, że nawet w spotkaniu z Polonią Warszawa pojawiały się poważne błędy w tej formacji, ale generalnie jest zadowolony z postawy obrońców. Zaznaczył też, że sobotni mecz będzie decydował o tym, kto zagra w dwóch potyczkach z Podbeskidziem: we wtorek w Pucharze Polski i w następną sobotę (22.10) w T-Mobile Ekstraklasie.

Początek pojedynku o 13.30. Transmisja w Canal+Sport i Polsacie Futbol.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska