Podopieczny Andrzeja Gmitruka zmierzy się w 11-tysięcznej Echo Arenie (Liverpool) z 25-letnim Jamesem DeGale'em (10-1, 8 KO). Rywal zacny, bo to przecież mistrz olimpijski z Pekinu w kat. średniej (75 kg). Choć nie na fali.
W maju przegrał niejednogłośnie (dwa do remisu) z rodakiem Georgem Grovesem (13-0, 10 KO), tracąc tytuły mistrza Wielkiej Brytanii oraz Imperium Brytyjskiego.
Doświadczony Wilczewski (33 lata) wyzwań ani obcych ringów się nie lęka. Po tytuł mistrza Europy leciał przecież do Helsinek, gdzie w marcu sponiewierał Amina Asikainena, psując gospodarzom wieczór. W 11. rundzie posłał Fina na deski z taką siłą, że ten wstał, lecz z obłędem w oczach, na nogach z waty. Arbiter przerwał walkę, odprowadził chwiejącego się Asikainena do narożnika i ogłosił wygraną Polaka przez TKO.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?