Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Senat AWF radzi, co zrobić z kanclerzem

Marcin Rybak
Syn kanclerza zarabia na zarządzaniu tym hotelem
Syn kanclerza zarabia na zarządzaniu tym hotelem Mikołaj Nowacki
Senat wrocławskiej Akademii Wychowania Fizycznego ma wątpliwości, czy kanclerz uczelni zachował się etycznie. Senatorowie zajęli się opisaną przez nas kilka dni temu historią spółki dzierżawiącej hotel od uczelni. Jej wspólnikiem jest od niedawna syn kanclerza AWF-u Zdzisława Paligi.

Historię ujawniliśmy w ubiegłym tygodniu. Nadzwyczajne posiedzenie senatu, poświęcone tej sprawie, zwołano na miniony wtorek. Na razie jednak żadne decyzje nie zapadły.
Jak powiedział nam sekretarz rektora dr Ryszard Bartoszewicz, obrady przerwano do 9 października. Senatorowie uznali, że potrzebują więcej czasu na analizę.

Przypomnijmy. Rzecz dotyczy hotelu na wrocławskim Stadionie Olimpijskim. Nie jest on najwyższej klasy. Na dwóch piętrach jest 20 pokoi. Od 2003 roku dzierżawi go spółka Anmag, która została wybrana po ogłoszonym przez AWF konkursie.
Jej właścicielkami były Anna Tercjak i Magdalena Wierzbołowska. Pod koniec ubiegłego roku AWF wypowiedział spółce umowę dzierżawy. Jako powód podano konieczność znalezienia inwestora, który pomógłby sfinansować generalny remont i rozbudowę obiektu. Akademia planowała utworzyć na terenie stadionu olimpijskiego centrum pobytowe dla piłkarskich drużyn, które będą uczestniczyć w Euro 2012.

Inwestora jednak nie znaleziono. Jak tłumaczył nam kanclerz Zdzisław Paliga, jedyna oferta wpłynęła dopiero w kwietniu i była dla uczelni nieatrakcyjna. Na dodatek okazało się, że firma przygotowująca Euro 2012 niechętnie widzi urządzanie centrów pobytowych w miastach, gdzie będą rozgrywane mecze. Choć ostateczną decyzję, gdzie mieszkać i trenować podejmują same drużyny - uczestnicy finałów Euro.

Pod koniec czerwca, dosłownie kilka dni przed upływem terminu półrocznego wypowiedzenia, kanclerz Paliga wycofał je. Spółka Anmag pozostała dzierżawcą hotelu. Jednocześnie podniesiono jej czynsz. Miesiąc później syn kanclerza, Damian Paliga, przystąpił do spółki Anmag w miejsce Magdaleny Wierzbołowskiej.
- Rektor zarządził zbadanie sprawy przez audytorów i niezależną kancelarię prawną - mówi Ryszard Bartoszewicz. - Opinie są jednoznaczne. Nie doszło do złamania prawa. Uczelnia nie straciła też finansowo. Pozostaje do oceny kwestia pewnej obyczajowej zręczności. I to w tej sprawie 9 października wypowie się senat.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska