Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co z tym żużlem?

Wojciech Koerber
Tomasz Hołod
W małomiasteczkowym polskim żużlu nadchodzi czas rozliczeń. Pierwszy wystrzelił prezes Caelum Stali Gorzów Władysław Komarnicki, zwalniając - jeszcze przed rozpoczęciem rywalizacji o brązowy medal - trenera Czesława Czernickie-go.

Nie ma zatem nasz żużlowy Mourinho dobrej passy. A jeszcze przed rewanżowym meczem półfinału play-off w Zielonej Górze pochodzący z tego miasta CzeCze próbował rozbić wokół stadionu - pięknie położonego pośród drzew - obóz. Na zwiady wysyłał syna, by sprawdzał, czy czasem trener Marek Cieślak nie wylewa na tor beczek z wodą.

- Dlatego do czasu zakończenia derbów wydałem zakaz strzelania do ptactwa na okolicznych drzewach. Na wszelki wypadek - dworował sobie jeszcze przed tym rewanżem Cieślak. I humoru nie traci. W niedzielę sięgnie najpewniej z Falubazem po mistrzostwo kraju (TVP Sport, godz. 19.30, w Lesznie Unia wygrała 47:43).

- Wszyscy są tu głodni tytułu. Widzę, że Hancock również, bo nie ma jeszcze w kolekcji złota DMP. Choć mógł mieć - uśmiecha się Cieślak, nawiązując do sezonu 2004, gdy Amerykanin, jeżdżąc w barwach Atlasa, nie przyjechał na decydujący mecz do Tarnowa. I złoto wzięły Jaskółki.

Na przypuszczalny brak medalu nerwowo zareagowali w Toruniu. Najpierw pracę stracił menedżer Sławomir Kryjom, a nieco później zarząd zdecydował, że w niedzielnym rewanżu z Caelum Stalą (TVP Sport, godz. 17) nie pojedzie Rune Holta. Nagroda za ambicję i jazdę do końca? Owszem, sezon ma Holta kiepski, lecz wszędzie. Na złość sobie nie robi. Z kolei w Bydgoszczy mówi się, że Polonia nie przedłuży trenerskiej umowy z Robertem Sawiną. To podobno trudny charakter, nie może się porozumieć z większością zawodników.

A we Wrocławiu cicho. Stadion Olimpijski czeka na kapitalny remont (i pewnie jeszcze poczeka kilka lat), a zawodnicy - na zaległe pieniądze. Prokurent Krystyna Kloc cierpliwie zaś czeka na swoją kolej, aż ją wpuszczą do ratusza. Chce wiedzieć, czy miasto pomoże ciągnąć żużlowy wózek, czy może dla tej dyscypliny miejsca już tu nie widzi. Nie wiadomo też, co z Kennethem Bjerre. Duńczyk nie zgodził się na jazdę w Toruniu za połowę punktówki (taka była klubowa propozycja dla seniorów) i skończyło się walkowerem. WTS otrzymało za ten walkower karę 50 tysięcy złotych, lecz w zawieszeniu na rok. W uzasadnieniu Speedway Ekstraliga skleciła m.in. potencjalny skład Betardu Sparty, który mógł w Toruniu wystąpić. To była odpowiedź na klubowe oświadczenie, że WTS nie jest w stanie uzbierać minimalnego KSM-u.

Cieszy, że na Olimpijskim wciąż warczy, a menedżer Piotr Baron zamierza organizować jesienne treningi jak najdłużej się da. Dziś np. kręcił się będzie Maciej Janowski, którego w sobotę w Pardubicach czeka trzeci z czterech finałowych tur-niejów o IMŚJ. Gdy chodzi o przyszły sezon, pewne jest jedno - nie powstanie tu drużyna za wielkie pieniądze, bo takich nie ma.

- Chcę z Piotrkiem Baronem odwiedzić Piotrka Świder-skiego i porozmawiać. O jego zdrowiu, a także o przyszłości drużyny, czy za nasze stawki chłopcy zechcą jeździć. W koń-cu Piotrek to nasz kapitan - przypomina Krystyna Kloc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Co z tym żużlem? - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska