15 lipca 2011r. Zdzisław B. zauważył, że do jego ogródka przez płot przeszły dwa kilkutygodniowe kocięta, należące do jego sąsiadów. Mężczyzna złapał je i z powrotem przerzucił przez ogrodzenie. Zwierzęta jednak wróciły.
- Fakt ten zdenerwował mężczyznę do tego stopnia, że jedno z kociąt poszczuł swoim psem. Ten zagryzł kota. Natomiast drugim kocięciem Zdzisław B. uderzył kilkakrotnie o ziemię. W wyniku tego zwierzęta zdechły - informują w prokuraturze.
Zdzisław B. długo nie chciał wpuścić policjantów na swoje podwórko. - Odmawiał usunięcia agresywnego psa, po czym użył w stosunku do jednego z interweniujących funkcjonariuszy gazu pieprzowego w aerozolu - czytamy w akcie oskarżenia.
Zdzisław B. początkowo przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów, jednakże podczas kolejnego przesłuchania zmienił swoje wyjaśnienia i wszystkiego się wyparł. Grożą mu trzy lata więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?