Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poseł Roman Kaczor odpowie przed komisją

Magdalena Kozioł
Roman Kaczor złożył interpelację poselską w swojej własnej sprawie
Roman Kaczor złożył interpelację poselską w swojej własnej sprawie Janusz Wójtowicz
Wszystko na to wskazuje, że po naszej publikacji poseł Platformy Obywatelskiej Roman Kaczor z Oławy zostanie ukarany przez swoich kolegów partyjnych.

Na początku września pisaliśmy, że złożył on interpelację do ministra infrastruktury, by ten zgodził się na wybudowanie dróg, które połączą małe stacje paliwowe z autostradą A4 na odcinku Wrocław - Katowice.

Ani słowem się nie zająknął, że sam niedawno był współwłaścicielem stacji w Brzezimierzu, a teraz przekazał ją żonie.
- Sprawa trafiła do naszego klubu parlamentarnego i będzie podlegać procedurze dyscyplinarnej - mówi Jacek Protasiewicz, szef PO na Dolnym Śląsku.

Jeżeli koledzy posłowie Romana Kaczora uznają, że naruszył on dyscyplinę poselską, to poniesie karę. Jaką? Może skończyć się na upomnieniu albo na wykluczeniu z partii.
Kiedy to nastąpi, na razie nie wiadomo. We wtorek poseł Zbigniew Chlebowski, przewodniczący klubu parlamentarnego PO, był zbyt zajęty, by z nami o tym porozmawiać.

A w szeregach Platformy różnie komentowano tę sprawę. Cześć dolnośląskich parlamentarzystów nieoficjalnie usprawiedliwiało postępowanie Romana Kaczora. Dlaczego?
- Bo jest młodym posłem i jeszcze nie wie, że tak robić nie można - przekonywał jeden z jego kolegów.

Wielu z posłów jednak nie chce tego zachowania komentować. Wolą poczekać na ostateczną decyzję władz Platformy, które same ocenią, czy poseł Roman Kaczor nie naruszył norm etycznych parlamentarzysty.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska